Dzieje parafii. Przy okazji remontu wieży kościoła w Nakle Śląskim znaleziono tubę z dokumentami, umieszczonymi tam prawie 120 lat temu. – Przeszedł po nas dreszczyk emocji – opowiada ks. proboszcz Eugeniusz Bill, który chce świątyni przywrócić pierwotny blask.
Nakło Śląskie należało do katolickiej linii rodu Donnersmarcków. Mie- szkali oni w pałacu naprzeciw kościoła, którego byli fundatorami. Podpisy Łazarza IV Henckel von Donnersmarcka i jego żony Marii znajdują się na odnalezionym właśnie dokumencie z datą 12 października 1893 r. – Z tego wynika, że rok przed poświęceniem kościoła wieża z kopułą już została ustawiona – tłumaczy ks. E. Bill. To on prosił pracowników z ekipy remontowej firmy Marcina Watoły z Kalet, żeby szukali tuby, która według dawnego zwyczaju powinna tam być umieszczona. Wiedział, że w kuli, przeważnie przy montażu krzyża, zamieszcza się dokumentację związaną z kościołem i początkami parafii, aktualną prasę i obowiązujące środki płatnicze. Nie było więc wielkiego zaskoczenia, gdy natrafiono na szczelnie zamknięty pojemnik. Komisyjne otwarcie w obecności m.in. proboszcza, wikarego i szefa ekipy remontowej odbyło się na specjalnie zwołanym spotkaniu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Klaudia Cwołek