Powrót świętej

Od czasu do czasu zdarzają się inicjatywy,
które wnoszą 
więcej, niż się z pozoru wydaje. 


W Wałbrzychu nastolatkom hasło „Victoria” nie kojarzy się ze zwycięstwem Sobieskiego ani z kopalnią, w której pracowali ich dziadkowie. Dla młodych to nazwa ogromnej galerii handlowej – nawet na Sobięcinie, gdzie znajdował się najdłużej działający w mieście szyb Kopernik i kopalnia o tej nazwie. – Dlatego zupełnie świadomie połączyliśmy te dwie uroczystości – wyjaśniał ks. Tadeusz Wróbel, proboszcz parafii pw. św. Józefa Oblubieńca w dniu bierzmowania, 28 maja, którego udzielił 
bp Adam Bałabuch. 
Druga uroczystość tego dnia to poświęcenie kaplicy pw. św. Barbary. – Miejsce naszej modlitwy, ale także świadectwo o Wałbrzychu, o naszej górniczej przeszłości – wyjaśniali górnicy, którzy osobiście odnowili pomieszczenie i zaaranżowali je tak, by miał formę minimuzeum. 
– Na naszych oczach zacierają się znaki świadczące o bogatej i wielkiej historii górniczej. Nie możemy pozwolić, by tak się działo, dlatego jesteśmy szczęśliwi, że mamy w mieście jeszcze jedno miejsce przypominające o naszym życiu i pracy. To także świadectwo naszej wiary i punkt odniesienia dla naszych dzieci i wnuków, borykających się z wieloma przeciwnościami, jeśli chcą zachować wierność Panu Bogu. Oby tylko to umieli odczytać – wzdychali weterani górniczej chwały.
W centralnym miejscu kaplicy, która łączy się z kościołem, stoi oczywiście figura patronki górników, ta sama, która do tej pory była niepozornie wciśnięta między boczny ołtarz a chrzcielnicę. Teraz jest wyeksponowana, a dodatkowo w jej kaplicy można podziwiać m.in. wagonik kopalnianej wąskotorówki, górnicze czaka ze wszystkimi dystynkcjami, galowe mundury i paradne szpady. Co bardzo istotne, kaplica pw. św. Barbary nie jest niczym nowym na Sobięcinie. Wprost przeciwnie – zanim powstał kościół dedykowany św. Józefowi, istniała tu katolicka kaplica i sierociniec, którym patronowała święta. Założono je w XIX w., gdy powstała osada górnicza Hermsdorf, dołączona do Wałbrzycha dopiero w roku 1950.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

xrt