Za kilka lat minie półtora wieku obecności sióstr dominikanek w bielińskiej parafii.
Mieszkańcy nie mówią o nich inaczej, jak „nasze siostry”. Bo od początku otoczyły wiernych Bielin i okolic swoją troską: lecząc, ucząc, wspierając materialnie i duchowo. W czasach walk o wolność Polski pomagały żołnierzom, partyzantom. Nie ugięły się ani zaborcy, ani hitlerowcom, ani komunistom. Za to oraz za modlitewne wsparcie wciąż doświadczają ludzkiej wdzięczności. O tym, jak obecnie żyje się i pracuje siostrom Dianie, Prudencji, Dawidzie, Marce i Kunegundzie, na stronach IV–V.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marta Woynarowska