NATO musi zachować zdolność do wspólnej obrony i reagowania kryzysowego, będzie rozwijać współpracę z UE i wzmacniać więzy z państwami partnerskimi oraz skupi się na lepszym wykorzystaniu zasobów - głosi wydana w poniedziałek deklaracja szczytu NATO w Chicago.
W pierwszym punkcie deklaracji uczestnicy szczytu zadeklarowali wolę utrzymania i wzmacniania zdolności Sojuszu do wypełniania jego zasadniczej roli - wspólnej obrony, zarządzania kryzysowego i wspólnego bezpieczeństwa.
Deklaracja stwierdza, że państwa członkowskie muszą sprostać tym wyzwaniom, mając do czynienia z ostrym kryzysem finansowym i zmieniającą się sytuacją geostrategiczną.
"NATO pozwala nam osiągnąć większe bezpieczeństwo niż jakikolwiek z członków Sojuszu byłby sobie w stanie zapewnić działając samodzielnie. Potwierdzamy niesłabnące znaczenie silnej więzi transatlantyckiej oraz sojuszniczej solidarności, jak też wagę wspólnego dzielenia się odpowiedzialnością, rolami i ryzykami dla sprostania wyzwaniom, w obliczu których wspólnie stoją sojusznicy północnoamerykańscy i europejscy" - głosi deklaracja.
Stawia za cel zbudowanie do 2020 r. nowoczesnych, ściśle powiązanych sił, wyposażonych, wyszkolonych i dowodzonych tak, by mogły współdziałać w każdych warunkach. Za konieczne uznaje utrzymanie silnego przemysłu zbrojeniowego w Europie i najpełniejsze wykorzystanie możliwości współpracy między krajami Sojuszu.
"Doceniamy znaczenie silniejszej i bardziej sprawnej europejskiej obrony i witamy z uznaniem wysiłki Unii Europejskiej na rzecz wzmacniania jej zdolności radzenia sobie ze wspólnymi wyzwaniami w dziedzinie bezpieczeństwa" - podkreślili przywódcy w Chicago.
Jednocześnie dokument podkreśla interwencyjną rolę NATO w światowych konfliktach, wyliczając "sukcesy w Libii, Afganistanie, na Bałkanach i w zwalczaniu piractwa, które żywo ilustrują, że NATO pozostaje nieprześcignione w swej zdolności wysyłania i utrzymywania siły zbrojnej w celu zapewnienia bezpieczeństwa".
Dokument uznaje, że choć za utrzymanie zdolności obronnych nadal odpowiadają poszczególne państwa, to wobec rosnących kosztów produkcji zbrojeniowej i malejących budżetów wiele z tych zdolności sojusznicy mogą nabyć tylko kooperując ze sobą.
Przywódcy uznają, że "rozwój europejskich zdolności zwiększy bezpieczeństwo wszystkich sojuszników", pozwoli też sprawiedliwie rozkładać ciężary i korzyści. "W tym kontekście NATO będzie blisko współpracować z Unią Europejską, aby nasza inicjatywa Smart Defence i unijna inicjatywa Pooling and Sharing były komplementarne i wzajemnie się wzmacniały" - głosi deklaracja.
Zapowiada też intensywniejsze wykorzystywanie sił odpowiedzi NATO (NRF), aby wzmacniały potencjał odstraszania i obrony, a także zacieśnienie współpracy NATO z krajami partnerskimi.
W deklaracji podkreślono tymczasową zdolność obrony przed pociskami kierowanymi jako wstępny krok do stworzenia systemu obrony przeciwrakietowej NATO, system Sojuszniczego Nadzorowania Terenu, rozszerzenie misji strzeżenia przestrzeni powietrznej w państwach bałtyckich oraz nową strukturę dowodzenia Sojuszu.
Przywódcy zapowiedzieli także rozszerzenie programu wspólnych szkoleń i treningów, lepszą współpracę sił do operacji specjalnych, w tym poprzez Dowództwo Sił do Operacji Specjalnych NATO. "Wzmocnimy wykorzystanie Sił Odpowiedzi NATO tak, by mogły one odgrywać większą rolę we wzmacnianiu zdolności sił Sojuszu do wspólnego działania oraz zapewnić wkład w nasz potencjał odstraszania i obrony" - zadeklarowali.
W dokumencie podkreślono, że wzmocnienie Sojuszu zależy od wielonarodowej współpracy i "wiele pozostaje od zrobienia". Zapowiadane są dalsze reformy struktur i procedur NATO, by zwiększyć efektywność i lepiej wykorzystać niewystarczające środki finansowe.