Prof. Joseph Weiler, wybitny amerykański specjalista prawa międzynarodowego odebrał 16 maja w Warszawie tytuł Człowieka Pojednania przyznany mu przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów.
Ceremonia nadania tytułu odbyła się w Trybunale Konstytucyjnym, po której profesor wygłosi wykład pt. "Religious Freedom, National Identity and Human Rights: Europe's Sonderweg" (Wolność religijna, narodowa tożsamość i prawa człowieka: szczególna droga Europy).
Ks. Wiesław Dawidowski, współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów wyjaśnił, dlaczego wyróżniony został amerykański konstytucjonalista pochodzenia żydowskiego – warunkiem otrzymania tytułu jest postawa tolerancji religijnej i światopoglądowej, zwalczanie stereotypów, postawa dialogu ludzi, spotykających się w prawdzie. Prof. Weiler zaś bardzo dobrze rozumie istotę chrześcijaństwa, które jak każda religia rości sobie prawo do przekazywania prawdy. W Kościołach nie widzi pragnienia narzucania światopoglądu, a wysuwanie propozycji, którą można przyjąć lub nie. Amerykański prawnik dostrzega ponadto, że Ewangelie nie są przeciw człowiekowi, zaś wyeliminowanie religii z życia publicznego wynika z fałszywej przesłanki, że wiara zaprzecza rozumowi. Uważa, że można się dziś natknąć na nowożytną wersję chrystianofobii, która w religii dostrzega konkurencję, a nie propozycję – mówił ks. Dawidowski.
Przypomniał on także, że wejście w dialog jest zawsze czymś ryzykownym, część środowisk żydowskich wysuwa zarzut wobec profesora, że wyzbywa się własnej tożsamości, a on świadomie podejmuje ryzyko. Duchowny przypomniał też o polskich korzeniach laureata – jego dziadek i ojciec pochodzą z Zamościa. Mówił o najważniejszych lekturach laureata, wśród których, obok Księgi Rodzaju i Camusa wymienia trzy encykliki Jana Pawła II – „Centesimus annus”, „Redemptori missio” oraz „Veritatis splendor”.
Dziękując za wyróżnienie prof. Weiler także wspomniał o swych polskich korzeniach. – Mogę rościć sobie prawo do polskości – podkreślił. Ze wzruszeniem przypomniał spotkanie z Janem Pawłem II, który pobłogosławił jego dzieci, nawiązując do żydowskiej tradycji błogosławieństw.
W wykładzie, poświęconym wolności religijnej przypomniał, że w projekcie europejskiego Traktatu Konstytucyjnego chrześcijaństwo nie zostało wymienione jako czynnik kształtujący Europę. Za preambułą, wymieniającą to dziedzictwo, opowiedziało się 8 państw. Profesor wyraził rozczarowanie, że wśród nich nie znalazła się Polska. Uznał to za zmarnowanie okazji nawiązania do własnego dziedzictwa. – Szkoda, Europa byłaby bogatsza – ubolewał.
W dalszej części mówił o wielkim znaczeniu religii, która może ogrzewać, ale też spalać, dlatego mówiąc o wolności religijnej należy brać pod uwagę także wolność od religii. Ta ostatnia polega na tym, że człowiek może powiedzieć „nie” Bogu. To jedna z największych swobód, która czyni człowieka suwerennym podmiotem, moralnie odpowiedzialnym za swe czyny.
Przechodząc do relacji Kościoła i państwa omówił różne jego modele. Przypomniał, że na Zachodzie Europy dominuje model państwa narodowego i religia jest ważnym czynnikiem, który sprawia, że dany naród ma określoną tożsamość. Dla Irlandii katolicyzm jest integralną częścią tożsamości narodowej. Religia jest jednym z najważniejszych praw do samookreślenia, że Włochy są Włochami. Dlatego tak ważna jest wolność wyznania – to prawo do samookreślenia. Prawnik przypomniał sprawę Lautsi kontra Włochy, w którym obywatelka włoska zażądała zdjęcia krzyża w szkole, do której uczęszczały jej dzieci. Prof. Weiler reprezentował w tej rozprawie przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka państwo włoskie. Usunięcie krzyża oznaczałoby odebranie prawa do bycia Włochem, prawa do własnej tożsamości.
Prawnik przypomniał też, że połowa konstytucji europejskich, zawiera odwołanie do Boga. Traktat Konstytucyjny, wspólny dla całego kontynentu, powinien to dziedzictwo uwzględnić. Stało się inaczej, a pominięcie odwołania do chrześcijańskich korzeni i tradycji połowy Europy jest swoistą chrystianofobią. Za przykład tolerancji podał Wielką Brytanię, w której, mimo że anglikanizm jest religią państwową, także przedstawiciele innych wyznań mogą czuć, że to ich kraj. – Europa jest liderem, który uczy tolerancji – podkreślił prof. Weiler.
W czwartek, 17 maja, o godz. 18.00 w redakcji miesięcznika WIĘŹ przy ul. Trębakciej 3 odbędzie się kameralne spotkanie prof. Weilera z członkami Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów oraz Laboratorium WIĘZI.
Joseph H.H. Weiler – ur. 1951. Prawnik, profesor New York University. W Szkole Prawa tego uniwersytetu kieruje trzema instytucjami: Jean Monnet Center for International and Regional Economic Law and Justice, Straus Institute for the Advanced Study of Law and Justice oraz Tikvah Center for Law and Jewish Civilization. Jest redaktorem naczelnym międzynarodowych czasopism prawniczych „European Journal of
International Law” oraz „International Journal of Constitutional Law”. Opublikował m.in.: Europa chrześcijańska. Konstytucyjny imperializm czy wielokulturowość? (przetłumaczona na dziewięć języków, polskie wydanie – W Drodze 2003), The Constitution of Europe (przetłumaczona na siedem języków).
W toczącej się w ub. roku przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu sprawie Lautsi kontra Włochy, Weiler reprezentował 8 państw wspierających ten kraj. Ostatecznie odrzucono pozew Włoszki fińskiego pochodzenia Soile Lautsi Albertin, domagającej się usunięcia krzyża z klasy, do której chodziło jej dwoje dzieci.
Oto jego wystąpienie w Strasburgu (z polskimi napisami):
Obrona Kryża
SzymonHomeStudio