Dz 19,1-8; Ps 68; J 16,29-33
Jeżeli oprzesz swoje życie na zaufaniu do człowieka lub materii – ryzykujesz. Obojętnie czy będzie to zaufanie do siebie, do swoich zdolności i wiedzy, czy do drugiej osoby, ukochanej kobiety czy mężczyzny, czy będzie to zaufanie do przyjaciół, którzy mieli być „na zawsze”. Otóż zdarza się, że wypadek czy choroba pozbawia nas naszych zdolności. Zdarza się, że ukochana osoba, w ten czy inny sposób, odchodzi z naszego życia, że grupa przyjaciół rozpada się. Zaufanie do majątku, jak pokazuje historia, może łatwo okazać się złudne i niekoniecznie musi to być wojna, czasem wystarczy kryzys. A ostatecznie wszystko to zawodzi w obliczu śmierci, która jest niezawodna. Kiedy fundament znika, reakcje są różne: apatia, rozpacz, samobójstwo... Jezus oddając swoje życie Ojcu, może czuć się pod każdym względem przegrany: lud Mu nie uwierzył, apostołowie Go opuścili, a faryzeusze skazali na śmierć. Jednak On nie traci poczucia sensu swojego życia, bo wie, że „Ojciec jest z Nim” i to jest jedyny, niezawodny fundament życia. Także dla ciebie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ireneusz Krosny