W piątek zbudowane na piłkarskie mistrzostwa Europy stadiony przejmuje UEFA, która zarządzać będzie nimi do 2 lipca. Zrealizowane będą w tym momencie tzw. umowy stadionowe zawarte w 2007 roku, po otrzymaniu przez Polskę i Ukrainę prawa organizacji turnieju.
"Od piątku wstęp na teren stadionu mają wyłącznie osoby posiadające akredytację UEFA. Dotyczy to również nas - pracowników Narodowego Centrum Sportu" - wyjaśnił prezes NCS Robert Wojtaś. Zespół operatora Stadionu Narodowego przeprowadził się w związku z tym do biur w byłym budynku Centralnego Ośrodka Sportu, kilkadziesiąt metrów od stadionu.
W piątek od rana na wszystkich czterech obiektach rozpoczęły się żmudne procedury przekazania, co wymaga sporządzenie swego rodzaju "remanentu", spisania dokładnego protokołu stanu faktycznego i ewentualnych usterek. Trwają również ustalenia dotyczące zakresu prac, jakie mają jeszcze wykonać właściciele stadionów (m.in. wymiana murawy) i tych, za które odpowiada UEFA. Na każdym ze stadionów pracować będzie około 100-osobowa ekipa UEFA, a za stan przygotowań odpowiada wyznaczony przez europejską centralę piłkarską menadżer.
Na wszystkich czterech stadionach trwają prace przygotowujące obiekty do turnieju. Obejmują one zarówno trybuny, gdzie zdemontowano część krzesełek, aby przygotować stanowiska pod kamery telewizyjne i stanowiska dziennikarzy czy komentatorów radiowych i telewizyjnych jak i otoczenie. Na terenach wokół stadionów powstają miasteczka sponsorskie, centra prasowe, stanowiska dla wozów transmisyjnych, montowane są kilometry kabli i światłowodów na potrzeby relacji TV. W pomieszczeniach pod trybunami, klubach biznesowych i lożach instalowane są elementy wyposażenia i dekoracje.
Przykładowo na wrocławski stadion w piątek przyjechało kilkadziesiąt samochód ciężarowych ze sprzętem sponsorów turnieju i meblami, które będą wykorzystane do adaptacji pomieszczeń przez UEFA. Przywieziono również sprzęt sportowy i dekoracje.
Rzecznik głównego wykonawcy wrocławskiej areny firmy Max Beogl Jan Wawrzyniak poinformował PAP, że na stadionie prowadzone są jeszcze prace zlecone przez UEFA. "Chodzi o okablowanie na potrzeby transmisji telewizyjnych" - powiedział. Prowadzone są również prace związane z iluminacją elewacji stadionu.
Umowy stadionowe zawarte zostały w ramach gwarancji, jakich polski rząd udzielił UEFA kandydując do organizacji turnieju. Przewidują one finansową rekompensatę za użyczenie obiektów, na których odbędą się mecze. Kwoty są objęte tajemnicą handlową, ale prezes spółki PL.2012 Marcin Herra ujawnił, że w stosunku do pierwotnie przewidywanych sum, polskie miasta gospodarze otrzymają około 15 milionów złotych więcej.
"Umowy były dwukrotnie renegocjowane, ostatnio kilkanaście dni temu. UEFA podniosła bowiem wymagania co do wyposażenia obiektu, czy choćby liczby stewardów. Uznaliśmy, że jeśli zamiast 400 osób zatrudnionych będzie blisko tysiąc, musi ulec zmianie kwota przeznaczona na ich zatrudnienie i po długich rozmowach nasze argumenty zostały przyjęte" - zapewnił Herra. (PAP)