Bombowy fundament

Niewybuch 
przez 67 lat 
tkwił w murze domu w Radoszowach.


Pocisk artyleryjski w ścianie piwnicy swojego domu znalazł Artur Woźniak z Radoszów (to granicząca z Rybnikiem dzielnica Rydułtów). Natrafił na niego w sobotę 28 kwietnia, gdy odkopał od zewnątrz ścianę swojej piwnicy, żeby ją zaizolować. – Około jednej trzeciej tego pocisku tkwiło w murze – relacjonuje.
Sądząc, że to kolejna ze starych żeliwnych rur, jakie przeszkadzały mu w kopaniu wcześniej, uderzył w zardzewiałe żelastwo kilofem. Dopiero po wyciągnięciu przedmiotu na zewnątrz zorientował się, że to pocisk artyleryjski. Leżał w ziemi i częściowo w murze na głębokości około 40 cm.
Dom Artura i jego teściowej Eugenii Stańczyk stoi dokładnie naprzeciw kościoła św. Jacka w Radoszowach. Parafianie przybywający na niedzielne Msze św. ze zdziwieniem przyglądali się czerwono-białym taśmom naprzeciw kościelnej bramy i strażakom, którzy pilnowali znaleziska.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Przemysław Kucharczak