Narodziny dzwonu

Jan Paweł II jednak pojedzie do Rosji. Czekają na niego katolicy w mieście Surgut na Syberii, w parafii zajmującej teren trzy razy większy od Polski.

Przemysław Kucharczak

|

01.05.2012 14:54 GOSC.PL

dodane 01.05.2012 14:54
1

Jan Paweł II to imię dzwonu. Słowiański papież nie pojechał do Rosji, choć bardzo tego chciał. Pojedzie więc tam dzwon, dar polskich katolików dla katolików z Syberii.

Dzwon już powstał - w pracowni Ludwisarskiej Jana Felczyńskiego w Przemyślu. Będzie go można zobaczyć na targach w Kielcach 18-20 czerwca. A potem: w daleką drogę, na północno-zachodnią Syberię.

Jan Paweł II będzie dzwonił na Bożą chwałę nad szarymi blokowiskami Surgutu i dalej, nad rosnącą tam laso-tundrą, w krótkie syberyjskie lata i długie zimy, gdy temperatura spada do minus 50 stopni Celsjusza. Proboszczem w Surgucie jest polski ksiądz Jarosław Mitrzak rodem z Siedlec, człowiek, który większość życia spędza w samochodzie: wciąż podróżuje między miastami swojej ogromnej parafii i odprawia Msze święte w mieszkaniach katolików. Na takie Msze zbiegają się wierni z całej okolicy, wielu bierze na tę okazję specjalnie urlopy. W samym Surgucie ks. Jarosław kończy budowę kościoła św. Józefa Robotnika i Jana Pawła II. To tu ma zostać przywieziony dzwon.

Wesprzeć dokończenie budowy, lub dołożyć się do kosztów cła i transportu dzwonu na Syberię, można przez wpłaty na konto: Ks. Jarosław Mitrzak, Kredyt Bank SA nr 34 1500 1663 1016 6029 0931 0000.

 

Narodziny dzwonu na Syberię
janfelczynskibells

1 / 1
TAGI:

Przemysław Kucharczak