Czego nie powiedział ambasador?

Szczycił się, że Polska dba o ludzi z zespołem Downa. Nie dodał tylko, że pozwala ich zabijać.

21 marca obchodzony był po raz pierwszy Światowy Dzień Zespołu Downa. Z tej okazji ambasador Polski przy ONZ Witold Sobków szczycił się wsparciem, jakiego Polska udziela  osobom z tym zespołem. Mówił o tym podczas spotkania pt. „Budując nasza przyszłość”, które współorganizowały stałe przedstawicielstwa Polski i Brazylii przy nowojorskiej siedzibie ONZ.

Polski ambasador potwierdził „powszechność, niepodzielność, współzależność i wzajemne powiązanie wszystkich praw człowieka i podstawowych wolności oraz potrzebę zagwarantowania osobom niepełnosprawnym pełnego korzystania z nich, bez dyskryminacji”.

- Zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest zapewnienie, by wszystkie prawa osób cierpiących z powodu trisomii 21 były przestrzegane – podkreślił ambasador, a następnie długo wyliczał sposoby, na jakie Polska i Polacy wspierają osoby dotknięte zespołem Downa.

Dyplomata nie dodał tylko, że dzieci, u których stwierdzi się ten zespół, bywają w Polsce zabijane jeszcze przed urodzeniem, a proceder ten jest prawnie usprawiedliwiany przepisem, który wyłącza karalność aborcji, kiedy poddane jej dziecko jest dotknięte ciężkim  i nieodwracalnym uszkodzeniem.

Podnoszą się jednak głosy, mówiące, że zespół Downa (inaczej zwany trisomią 21) nie podpada po wspomniany przepis. - Wskazaniami do zabiegu (aborcji – przyp. jdud) są wady letalne (prowadzące zwykle do śmierci w pierwszym roku życia), jak bezmózgowie, bezczaszkowie, zespół Edwardsa, czyli bardzo ciężkie upośledzenie umysłowe. W tym świetle zespół Downa nie spełnia wymogów ustawy antyaborcyjnej – podkreśla prof. Anna Latos-Bieleńska, przewodnicząca Komisji Wad Rozwojowych i Poradnictwa Genetycznego w Katedrze i Zakładzie Genetyki Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Niestety, nienarodzone dzieci z zespołem Downa nadal są w Polsce legalnie zabijane przed urodzeniem. Dlatego prawdziwe są jeszcze inne słowa ambasadora Sobkowa:

- Jeszcze wiele można zrobić, aby poprawić sytuację osób z trisomią 21.

A ja dodam od siebie: dla poprawy ich sytuacji można ich przede wszystkim nie zabijać.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jarosław Dudała

Jarosław Dudała

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, z wykształcenia prawnik, były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 r. pracuje w „Gościu Niedzielnym”. Jego obszar specjalizacji to problemy z pogranicza prawa i bioetyki. Autor reportaży o doświadczeniach religijnych.

Kontakt:
jaroslaw.dudala@gosc.pl
Więcej artykułów Jarosława Dudały