Innego imienia nie mamy

Musiało to być rankiem, bo rzecz była pilna. Po nocy spędzonej w więzieniu, dokąd wtrącono ich po tym, jak nauczali w świątyni jerozolimskiej w portyku Salomona, Piotr i Jan zostali postawieni przed Sanhedrynem – najwyższą żydowską radą.

0m 43s

Niepokój wzbudziły trzy rzeczy: rybacy z Galilei ośmielili się przemawiać w miejscu, gdzie prawo nauczania mieli najwybitniejsi z uczonych w Piśmie. Co więcej, Piotr i Jan opowiadali o zmartwychwstaniu ich Mistrza, a przecież saduceusze odrzucali zmartwychwstanie w ogóle, a co dopiero powstanie z martwych buntownika. I sprawa trzecia: ich mowa, poprzedzona cudownym uzdrowieniem człowieka chromego, wzbudziła zachwyt i podziw tłumów.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

ks. Zbigniew Niemirski