Powinniśmy wyjść z XX w., z sytuacji, w której duże światowe firmy traktują Polskę jak noekolonialną przestrzeń do dokonywania niekoniecznie przejrzystych eksperymentów - uważa szef MAC Michał Boni. W poniedziałek resort zaprezentował raport "Państwo 2.0 Nowy start dla e-administracji".
"Powinniśmy wyjść z XX wieku, powinniśmy także - i mówię to teraz bardzo mocno i dobitnie - wyjść z sytuacji, w której duże światowe firmy traktują Polskę jak neokolonialną przestrzeń do dokonywania niekoniecznie przejrzystych eksperymentów - to polega na tym, że (...) wtrynia nam się niekiedy rozwiązania, uzależniając późniejsze działanie administracji od tego, czy wiecznie jest (się) na sznurku określonych firm, które sprzedają określone urządzenia i z nimi związane usługi" - powiedział minister we wcześniejszej rozmowie z dziennikarzami.
Boni zaproponował koncepcję zintegrowanej informacji i informatyzacji opartej o cztery zasady. Opisując jedną z nich wyjaśnił, że jeśli proces obiegu informacji ma być poprawiony i nadzorowany, to należy mówić o procesach w administracji publicznej i usługach zapewnianych przez informatyzację, a nie o samych projektach informatycznych.
"W tym sensie kluczowym właścicielem procesu jest dla nas urzędnik, urząd, który chce świadczyć określoną usługę, a nie informatyk, który podejmuje decyzję np. o tym, czy zastosować takie czy inne techniczne rozwiązanie" - tłumaczył. Przyznał, że spodziewa się sceptycyzmu ze strony biznesu.
"Mówię to bardzo wyraźnie i mocno, ale nie po to, by zacząć wojnę z firmami (...) działania prokuratorskie to potwierdzają - i po stronie administracji, i po stronie biznesu zgrzeszono - nie ma jednej strony winnej - są dwie strony winne. W związku z tym, jeśli chcemy uporządkować nasze relacje, to powinniśmy trochę inaczej spojrzeć na wiele z tych kwestii i m.in. zadać sobie pytanie, po co to wszystko jest (...); projekt informatyczny jest pochodną usprawniania całego procesu funkcjonowania administracji publicznej" - zaznaczył Boni.
Zapowiedział przy tym, że w maju zorganizuje spotkanie z przedstawicielami firm informatycznych. Boni zaznaczył, że nie należy się odwracać plecami do biznesu i w relacjach z biznesem też potrzebny jest nowy start.
Następna zasada przedstawiona przez szefa MAC zakłada, że informatyzacja musi być podporządkowana obiegowi informacji, a nie odwrotnie. "Z punktu widzenia działania państwa liczy się informacja, a informatyzacja jest narzędziem" - argumentował Boni.
Kolejna zasada dotyczy przejrzystości i efektywności. "Musimy patrzeć, jaka jest relacja wyników do zaangażowanych nakładów" - podkreślił minister.
Ostatnia to zasada informatyzacji zintegrowanej. Według Boniego oznacza ona neutralność technologiczną - sytuację, w której można zmieniać usługodawcę, a nie wpadać w różnego rodzaju zależności od tego, z kim jest podpisana umowa.