Projekt pomocy dzieciom-żołnierzom oraz ich rodzinom realizuje Caritas Demokratycznej Republiki Konga.
Adresowany on jest głównie do tych, którzy padają ofiarą rebeliantów z Armii Oporu Pana, kierowanej przez poszukiwanego międzynarodowym listem gończym Josepha Kony’ego. Realizowane projekty mają sprawić, że ludzie zechcą powrócić na tereny, z których zostali wygnani przez rebeliantów. Służy temu doskonalenie rolnictwa (zapewniającego bezpieczeństwo żywnościowe), budowa sieci dróg (co sprawia, że ludzie czują się bezpieczniejsi), a także danie jak największej liczbie ludzi, dzieci i dorosłych, możliwości zdobycia choćby podstawowego wykształcenia (a co za tym idzie, dzięki umiejętności czytania i pisania, realnej szansy na znalezienie pracy).
Armia Oporu Pana powstała w Ugandzie, jednak w ostatnich latach rozszerzyła działalność także na Sudan, Kongo i Republikę Środkowej Afryki. Żołnierze Kony’ego znani są ze szczególnego okrucieństwa oraz tego, że w swe szeregi siłą wcielają nawet siedmioletnie dzieci. Dziewczynki wykorzystywane są jako niewolnice seksualne, a chłopcy jako tragarze. Często jednak zmuszani są też do walki, a inicjację stanowi nakaz zabicia kogoś z najbliższej rodziny. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości już w 2005 r. wydał list gończy, oskarżając Kony’ego o zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne. Do tej pory pozostaje on jednak nieuchwytny.
Według UNICEF nadzieję, że ta sytuacja ulegnie zmianie, daje ostatni wyrok Międzynarodowego Trybunału Karnego, który uznał Thomasa Lubangę winnym wcielania do swej partyzantki także dzieci. Jest to pierwszy z tzw. „panów wojny” skazany za wykorzystywanie dzieci w konfliktach wojennych. Działał on na terenie Demokratycznej Republiki Konga w latach 2002-2003. Szacuje się, że tylko w tym kraju od 2005 r. wolność odzyskało 35 tys. dzieci-żołnierzy.