On czuwa nad każdą jego kością i żadna z nich nie zostanie złamana. Ps 34,21
Na pierwszy rzut oka bardzo pocieszające słowo. Tylko gdy przyglądam się swojemu życiu, próbując dostrzec, jak to słowo w nim się realizuje, dochodzę do wniosku, że tu się nic nie zgadza. Złamana na pół historia rodzinna i zawodowa, złamane emocje i relacje, bezpieczeństwo finansowe i poczucie pewności siebie też połamane. Nawet rękę miałem kiedyś w gipsie. I nie wiem, czy jest w moim życiu cokolwiek, co jest naprawdę całe, zdrowe i mocne. Więc o co chodzi z tą biblijną gwarancją bezpieczeństwa? Obiecanki cacanki? Przychodzą mi na myśl dzisiejsze firmy ubezpieczeniowe, które dobrym bajerem wabią klienta. Zaraz, zaraz. Psalmista pisze przecież, że Pan czuwa nad tymi, którzy są sprawiedliwi i mają skruszone serca. No właśnie, a kto powiedział, że jestem sprawiedliwym o skruszonym sercu?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Adam Szewczyk