W momencie zakończenia II wojny światowej Polska była zupełnie innym krajem niż jeszcze kilka lat wcześniej. Innym nie tylko ze względu na ogrom strat osobowych i materialnych, nową, narzuconą władzę, zmiany w strukturze narodowościowej i wyznaniowej oraz przesunięte granice.
Obok radości z końca wojny wielu Polakom towarzyszyło rozgoryczenie – „nie o taką Polskę walczyliśmy”. Ledwo zamknął się wojenny rozdział w dziejach państwa i narodu, a poszarpana i pokaleczona Polska wkraczała w okres kolejnego zniewolenia. Tworzono od podstaw system gospodarczy, polityczny i społeczny będący zaprzeczeniem tego, który był przed wojną. „Nasza ojczyzna stała się dla nas obcym państwem” – te słowa, wypowiedziane po wojnie przez niemiecką mieszkankę powiatu gliwickiego, można również potraktować częściowo jako skargę tysięcy Polaków, którzy nie mogli powrócić do kraju czy też nie zakończyli walki o wolność w 1945 r. Pozostaje nam pamięć o milionach ofiar, w tym wymordowanej elicie narodu, utraconych Kresach Wschodnich, zniszczonych dobrach kultury narodowej, nieistniejących żydowskich miasteczkach. Pamięć o Polsce, której nie ma.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Adam Dziurok