120 577 podpisów zebranych do 6 czerwca br. potrzebują obrońcy małżeństwa i rodziny, by przeprowadzić w stanie Waszyngton referendum obywatelskie w reakcji na zalegalizowanie przez obie izby tamtejszego parlamentu związków homoseksualnych.
Ustawę podpisała 13 lutego br. uważająca się za katoliczkę gubernator Christine Gregoire, czyniąc Waszyngton siódmym stanem USA, gdzie prawa związków homoseksualnych zrównano z prawami małżeństw.
Brian Brown z National Organization for Marriage (NOM) zapowiedział, że obrona małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny „warta jest walki”. „Małżeństwo to fundament społeczeństwa, który nie tylko łączy ludzi w pary, ale gwarantuje, że dzieci w nich urodzone będą miały największe szanse na wychowanie przez swoją matkę i ojca” – podkreślił obrońca rodziny. Zaznaczył, że podobnie jak w 31 stanach USA mieszkańcy Waszyngtonu będą mieli okazję sami zdecydować o definicji małżeństwa.
Waszyngtońska inicjatywa obrony małżeństwa Preserve Marriage Washington złożyła już oficjalny wniosek w sprawie referendum. Jeśli do 6 czerwca br. zbierze 120 577 ważnych głosów, obecne prawo o homo-związkach zostanie zawieszone. Referendum miałoby się odbyć 6 listopada br. przy okazji wyborów prezydenckich.
Zmianie definicji małżeństw sprzeciwiają się liczne Kościoły i wspólnoty religijne. Metropolita Seattle, abp James Peter Sartain przypominał wielokrotnie, że małżeństwo jest trwałym i „niezastąpionym” wkładem w dobro wspólne społeczeństwa. Biskupi katoliccy zwracali uwagę w specjalnym oświadczeniu ze stycznia bieżącego roku na ważną rolę, jaką w kształtowaniu przyszłości społeczeństwa odgrywa małżeństwo oparte na relacji kobiety i mężczyzny. Ostrzegali, że zmiana definicji małżeństwa oznacza, iż przestaje się cenić wkład, jaki w budowę cywilizacji wnosi rodzina.
Niedawno s. Sharon Park z Konferencji Biskupów Katolickich Stanu Waszyngton zapewniła, że Kościół jest przygotowany do referendum i organizatorzy z pewnością zbiorą potrzebną liczbę podpisów. Z sondaży wynika, że większość mieszkańców stanu Waszyngton uważa, iż małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny.