Okazuje się, że telewizja wcale nie musi ogłupiać. Szkoda tylko, że oglądalność najbardziej wartościowych kanałów – dokumentalnych i edukacyjnych – balansuje na granicy błędu statystycznego.
Nie lubię telewizji. Jest agresywna, powierzchowna i przewidywalna. Seriale, skandale, talent-show i wszechobecna polityka sprawiają, że – na przemian – ziewam albo skacze mi ciśnienie. Dlatego przeskakuję z kanału na kanał, ale najczęściej niczego nie znajduję. W końcu męczę się i wyłączam telewizor. Jeśli mam jeszcze siłę na czytanie, wybieram książkę. Jeśli nie, idę spać. To są moje najczęstsze przygody z wynalazkiem, który zrewolucjonizował życie ludzkości
w XX wieku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski