Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem… Łk 21,8
Wielu mesjaszów samozwańców widział świat i przed przyjściem Chrystusa, i odkąd Go ukrzyżowano. Pojawiają się w każdej epoce, także i w naszej. I pociągają za sobą tłumy, obiecując złote góry, panowanie, receptę na szczęście, monopol na prawdę, dostęp do Boga. Nam, gdy nie będziemy stać na straży własnego serca, to samo grozi. Po czym poznamy, że to nasz Pasterz, a nie ktoś, kto się wkrada, by nas porwać? „Pasterz owiec… owce postępują za nim, ponieważ głos Jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych”. „Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną…”. Idą za Dobrym Pasterzem jak On: przez krzyż do zmartwychwstania, przez krzyż do nieba (jak mawiają siostry z Lasek), do domu Ojca, gdzie Chrystus poszedł przygotować nam miejsce. Te, które za Nim idą, nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z Jego ręki. Jeśli słuchają Jego głosu. Jeśli piją ze źródła wód żywych słowa Boga.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
s. Joanna Hertling