O tym, czy ksiądz Blachnicki odnalazłby się na rekolekcjach oazowych w 2024 roku, mówi ks. Ryszard Gacek.
Marcin Jakimowicz: Podczas letnich oaz pytam młodych: „Z czego chcielibyście zrezygnować?”. „Z pogodnych wieczorów”. Bardzo boją się wchodzenia w relacje…
Ks. Ryszard Gacek: To prawda. Otwierają się, nabierają zaufania, gdy da się im trochę czasu. Muszą się oswoić. Wiem, że niektórzy proponują, by skrócić rekolekcje oazowe, „bo dwa tygodnie to dla tego pokolenia stanowczo zbyt dużo”, ale nie wydaje mi się, by ks. Blachnicki przesadził. (śmiech) On doskonale wiedział, że młodym trzeba dać czas. Niektórzy kpili nawet, że po wprowadzeniu przez Jana Pawła II czwartej części Różańca automatycznie przedłużymy rekolekcje do 20 dni. Myślę, że tych 15 dni to idealny czas, by młodzi nawiązali relacje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.