List Episkopatu na niedzielę Świętej Rodziny spotkał się z ogromnym zainteresowaniem opinii publicznej i był szeroko komentowany w mediach.
To bardzo dobrze, nawet jeżeli niektóre komentarze były bardzo krytyczne, czy wręcz złośliwe. Byłoby fatalnie, gdyby głos Kościoła w tak fundamentalnej sprawie, jak m.in. dopuszczalność zapłodnienia metodą in vitro przeszedł bez echa. Wtedy dopiero należałoby się martwić.
Medialny sukces listu – jeżeli tak mogę napisać – bierze się z kilku powodów. Po pierwsze mówił o sprawie ważnej i aktualnej, którą od kilku tygodni żyje prawie cała Polska. Po drugie był napisany komunikatywnym językiem.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.