To tu ma trafić „Zbawiciel świata” Leonarda da Vinci, najdrożej sprzedany obraz w historii. Odwiedziliśmy Luwr w Abu Zabi, stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Słońce mocno praży w plecy, choć to przecież środek zimy. Nie chcę wiedzieć, co tu się dzieje latem, kiedy temperatura osiąga nawet 50 stopni. Jesteśmy w Abu Zabi, na wyspie Saadiyat, co znaczy tyle co „wyspa szczęścia”. Nazwa na razie trochę na wyrost, bo centrum miasta, wwiercającego się w niebo coraz bardziej wymyślnymi kształtami wieżowców, urywa się chwilę wcześniej, na brzegu wyspy Abu Zabi. Natomiast na Saadiyat jest jeszcze dużo pustej przestrzeni, która dopiero zaczyna być zagospodarowywana. Ma tu powstać supernowoczesna dzielnica kulturalna z ośmioma muzeami, która wydobędzie Abu Zabi z cienia innego miasta Emiratów, olśniewającego przepychem i architekturą wystrzeloną w kosmos – Dubaju. W nowej dzielnicy znajdzie się m.in. filia nowojorskiego Muzeum Guggenheima, Muzeum Narodowe im. Szejka Zaida i Muzeum Morskie, ukazujące historię Zatoki Perskiej. Ale na razie na Saadiyat jest tylko… Luwr. Bagatela! Za samo wykorzystanie nazwy francuskiego muzeum Emiraty zapłaciły 525 milionów dolarów. Użyczenie ekspertów kosztowało kolejnych 750 milionów, a wypożyczenie dzieł sztuki – 500 milionów. Czy nowo otwarta placówka warta była takich pieniędzy? Aby się przekonać, zajrzyjmy do środka.
Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Kierownik działu „Kultura”
Doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa. Przez cztery lata pracował jako nauczyciel języka polskiego, w „Gościu” jest od 2004 roku. Poeta, autor pięciu tomów wierszy. Dwa ostatnie były nominowane do Orfeusza – Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego, a „Jak daleko” został dodatkowo uhonorowany Orfeuszem Czytelników. Laureat Nagrody Fundacji im. ks. Janusza St. Pasierba, stypendysta Fundacji Grazella im. Anny Siemieńskiej. Tłumaczony na język hiszpański, francuski, serbski, chorwacki, czarnogórski, czeski i słoweński. W latach 2008-2016 prowadził dział poetycki w magazynie „44/ Czterdzieści i Cztery”. Wraz z zespołem Dobre Ludzie nagrał płyty: Łagodne przejście (2015) i Dalej (2019). Jest też pomysłodawcą i współautorem zbioru reportaży z Ameryki Południowej „Kościół na końcu świata” oraz autorem wywiadu rzeki z Natalią Niemen „Niebo będzie później”. Jego wiersze i teksty śpiewają m.in. Natalia Niemen i Stanisław Soyka.
Kontakt:
szymon.babuchowski@gosc.pl
Więcej artykułów Szymona Babuchowskiego