W ostatnich tygodniach zawrotną karierę zrobiło słowo „astroturfing”. Co ono oznacza?
W tygodniu poprzedzającym weto prezydenta Andrzeja Dudy do ustaw reformujących sądownictwo pojęcie „astroturfing” pojawiło się na językach aktorów wszystkich stron sceny politycznej. Jedni używali go po to, żeby potwierdzić tezę o inspirowaniu antyrządowych protestów przez firmy marketingowe oraz wspierane przez George’a Sorosa organizacje pozarządowe. Drudzy wskazywali, że władza próbuje w kuriozalny sposób tłumaczyć autentyczne niezadowolenie społeczne wywołane reformą ministra Ziobry.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.