Poganin z radością przyjmuje Jezusa, gdy Go pozna. Letni katolik nie wie, że Go nie zna.
Dwunastu księży spowiadało do upadłego, ostatni penitenci wyznawali swoje grzechy przed drugą w nocy. „Zrzuciłem cały ten mój syf” – mówił potem wzruszony mężczyzna do tłumu równie wzruszonych słuchaczy. Nie on jeden doświadczył uwolnienia, jakiego świat dać nie może. – Było wiele spowiedzi z całego życia, czasem ludzie wyznawali grzechy po raz pierwszy od wielu lat – zaświadczył jeden ze spowiedników.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.