"Zdaniem angielskich naukowców in vitro z wykorzystaniem DNA od trzech osób oznaczałoby, że kobieta mogłaby urodzić dziecko, które nie byłoby na nie narażone."
Droga (choć, jak mogę przypuszczać po ostatnim moderowaniu-zatrzymywaniu moich komentarzy, niezbyt mi życzliwa Redakcjo :) ) proponuję albo gdzieś na stałe, albo przy wszystkich tekstach dotyczących in vitro podawać łącze do wywiadu z genetykiem prof. Andrzej Kochańskim*/
In vitro nigdy albo nigdy w przewidywalnej przyszłości nie będzie bezpieczne ani dla tą metodą "wyprodukowanych" osób, ani dla ich potomstwa. Żadna nauka, ŻADNA technologia nie jest bowiem w stanie zastąpić, symulować warunków naturalnego poczęcia (przed, połączenia komórek, po). Tak te warunki i przebieg są złożone, że można o nich powiedzieć że są loterią przy której wygrana w lotto jest pewnością. Człowek to nie tylko biologiczne zwierzę, to również to Coś co nie poddaje się szkiełku i oku nauki. Dlatego nawet jeśli w in vitro uniknie się jakiegoś biologicznego defektu (który w naturalne warunki poczęcia - w bożym planie albo jak ktoś ma na Boga urazy, to w planie ewolucji dla zachowania/przetrwania gatunku), to to, co technologia in vitro zepsuje w tym Coś będzie nie do naprawienia.
Prof. Kochański, choć może nie tak wprost, ale przed tym uczciwie przestrzega.
[ Simone Weil ] : >>> Zło wyimaginowane jest romantyczne, barwne {...} <<< , >>> Zło to nadmierne pobłażanie sobie dlatego właśnie jest tak monotonne; wszystko trzeba tu brać z siebie. <<<
Jeszcze nie do końca otworzono puszkę, na razie uchylono wieko i zerkają do środka. Teraz Anglicy wkładają tam palec. To już nie in vitro ale niemal klonoinvitro. Nadzieja dla związków LGBT. Sztuczne to sztuczne, żywność, opakowania, nawozy, itd. W przestrzeni czasu wychodzi na jaw ich głęboka szkodliwość i zagrożenie. Nie trzeba być jasnowidzem by wiedzieć do czego doprowadzi zabawa w Boga. Nie trzeba być jasnowidzem by zobaczyć że ci przerośnięci ambicjami utożsamiający się z Bogiem naukowcy sprowadzą śmierć i zniszczenie. Zniszczą człowieka, lecz bogami i tak nie będą. I być może niektórzy zobaczą skutki swych "wynalazków" jak zobaczył twórca bomby atomowej - ale będzie niestety już ZA PÓŹNO!
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Droga (choć, jak mogę przypuszczać po ostatnim moderowaniu-zatrzymywaniu moich komentarzy, niezbyt mi życzliwa Redakcjo :) ) proponuję albo gdzieś na stałe, albo przy wszystkich tekstach dotyczących in vitro podawać łącze do wywiadu z genetykiem prof. Andrzej Kochańskim*/
In vitro nigdy albo nigdy w przewidywalnej przyszłości nie będzie bezpieczne ani dla tą metodą "wyprodukowanych" osób, ani dla ich potomstwa. Żadna nauka, ŻADNA technologia nie jest bowiem w stanie zastąpić, symulować warunków naturalnego poczęcia (przed, połączenia komórek, po). Tak te warunki i przebieg są złożone, że można o nich powiedzieć że są loterią przy której wygrana w lotto jest pewnością. Człowek to nie tylko biologiczne zwierzę, to również to Coś co nie poddaje się szkiełku i oku nauki. Dlatego nawet jeśli w in vitro uniknie się jakiegoś biologicznego defektu (który w naturalne warunki poczęcia - w bożym planie albo jak ktoś ma na Boga urazy, to w planie ewolucji dla zachowania/przetrwania gatunku), to to, co technologia in vitro zepsuje w tym Coś będzie nie do naprawienia.
Prof. Kochański, choć może nie tak wprost, ale przed tym uczciwie przestrzega.
*/ http://info.wiara.pl/doc/1610329.Nie-eksperymentujmy-na-czlowieku
[ Simone Weil ] : >>> Zło wyimaginowane jest romantyczne, barwne {...} <<< , >>> Zło to nadmierne pobłażanie sobie dlatego właśnie jest tak monotonne; wszystko trzeba tu brać z siebie. <<<
Człowiek jak roślina GMO
Otworzono puszkę Pandory!
Sztuczne to sztuczne, żywność, opakowania, nawozy, itd. W przestrzeni czasu wychodzi na jaw ich głęboka szkodliwość i zagrożenie. Nie trzeba być jasnowidzem by wiedzieć do czego doprowadzi zabawa w Boga. Nie trzeba być jasnowidzem by zobaczyć że ci przerośnięci ambicjami utożsamiający się z Bogiem naukowcy sprowadzą śmierć i zniszczenie. Zniszczą człowieka, lecz bogami i tak nie będą. I być może niektórzy zobaczą skutki swych "wynalazków" jak zobaczył twórca bomby atomowej - ale będzie niestety już ZA PÓŹNO!
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.