Redaktor serwisu internetowego gosc.pl
Dziennikarz, z wykształcenia prawnik, były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 r. pracuje w „Gościu Niedzielnym”. Jego obszar specjalizacji to problemy z pogranicza prawa i bioetyki. Autor reportaży o doświadczeniach religijnych.
Kontakt:
jaroslaw.dudala@gosc.pl
Więcej artykułów Jarosława Dudały
Media "głównego nurtu" to u nas media prywatne. Tam jest gruby hajs, tam są reklamy, tam jest jakość dziennikarstwa, tam są nowoczesne studia, tam są sponsorzy i tam jest Soros. Czy nam się to podoba, czy nie - telewizja publiczna ma teraz potężnie pod górkę pod względem wizerunkowo-finansowym. Jeśli do tego jest skrajnie jednostronna, to wbija sobie całą paczkę gwoździ do trumny. Szkoda, ze leży w środku tej trumny.
Problem polega na tym ze druga strona lewicowo-liberalna robiła to samo z pełną bezwzględnością bez skrupułów, stygmatyzując wyrzucając na margines innych, nie przez ostatnie 8 lata, ale co najmniej 26, a niektórzy przez zeszłe półwiecze. Nikt temu się nie przeciwstawiał bo wszelkie instytucje, media miały jedną opcję najpierw lewicową, później po okrągłym stole lewicowo-liberlaną i nikomu to nie przeszkadzało, że walczy się z myślącymi inaczej wręcz było to pożądane, tak miało być, chodziło o dobro władzy, panującego narzuconego porządku. Dlaczego teraz te osoby mają nam Polakom dalej robić wodę z mózgu, dzielić społeczeństwo, oczerniać patriotów promować szkodliwe destrukcyjne wzorce. Czy dalej np. na kanałach TVP mamy oglądać oczerniające Polaków, polskie podziemie niepodległościowe filmy typu Pokłosie, Nasze Matki nasi ojcowie czy W ciemności? Często niestety wyrzucenie kogoś z pracy dopiero spowoduje że takie filmy nie będą puszczane. Nawet w KK jak ktoś mówi nie tak jak trzeba to odsuwa się go od ambony.
PS nie mówię tutaj o konkretnych osobach, nie znam poglądów pana Filipa Memchesa ani nie wiem jaka była przyczyna tej decyzji, być może jest tutaj ofiarą, tak też bywa. Niemniej jednak takich bezimiennych wyrzucanych za komuny i postkomuny były tysiące, w ich obronie nikt nie stawał.
"PO też tak myślało, a efekty polityczne wszyscy znamy"
Pan dobrze wie, że takiej hecy w TVP, jak teraz, nie było za PO. Rozumiem jednak, że większość czytelników od każdego tekstu w GN oczekuje młota na opozycję. Szczególnie w gorzkim od prawdy tekście o durnocie "naszych" przydatna jest łyżeczka słodkiej nienawiści do "tamtych". Nawet jeśli rozsądek się buntuje.
Przypomnę tylko nieśmiało, że PO nie mogła nawet marzyć o takiej władzy w TVP, jaką teraz ma PIS. Po prostu nie pozwalały na to przepisy. Gdyby pozwalały, to PiS nie musiałby ich zmieniać, w tzw reformie mediów publicznych. Tylko by sobie ludzi wymieniał. Poprzednie przepisy jednak były na to zbyt restrykcyjne.
Stąd reforma mediów.
Stąd zwolnienia Pana kolegów po fachu za to, że wykonują robotę jak trzeba, a nie jak chce partia.
Stąd telewizja misiewiczów (przecież Kurski nawet propagandy dobrze zrobić nie umie. Vide: tuszowanie serduszek WOŚP, materiał o Obamie, tłumaczenia nt. badań oglądalności; o tym będą się uczyć studenci).
Stąd TVP-Cyrk.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.