Dlaczego sprawa przemocy w rodzinie nie jest rozłożona na czynniki pierwsze i dogłębnie wyjaśniona?! Czyżbyśmy nie mieli katolickich uniwersytetów?! Czym zajmują się te uniwersytety? Przecież to jest podstawowy problem Kościoła! Informacje na temat przyczyn przemocy w rodzinie powinny mieć przyswojoną dzieci w podstawówce! Dlaczego tak nie jest?! To jest bardzo wielki grzech zaniechania w Kościele!!!
A ja tu (nadal) sensu nie widzę. Bo to nie jest, Maluczki, podstawowy problem Kościoła. Podstawowym problemem Kościoła jest Zbawienie. Grzech w tym przeszkadza - ale każdy grzech. Więc problemem Kościoła jest użeranie się z grzechem, ale nie z tym jednym konkretnym grzechem - bo grzechów jest mnóstwo. Więc, o ile faktycznie trzeba na to zwrócić uwagę - nie dramatyzowałbym, że marginalna, jak by nie patrzeć, rzeczywistość jest podstawowym problemem Kościoła.
Mam wątpliwości co do delikatnego "upominania" osoby używającej przemocy. Także co do działania "w ciszy" ze względu na ofiarę przemocy, która może być nieświadoma, gdzie znajdzie pomoc. Ofiara niekoniecznie się skarży.
Cieszy mnie taki artykuł, zamiast milczenia o problemie.
Przemocy dopuszczają się również kobiety (psychicznej, czynnej i werbalnej), a mężczyzna nawet oddać (czyt.: bronić się) nie może. Utarło się już, że kobietom "więcej wolno". Przemoc zawsze jest grzechem, a grzech nie ma "płci"...
Większość samobójców to też mężczyźni, którym kobiety dały kosza... Przemocy dokonywanej przez kobiety prawie nikt nie zgłasza. Przemoc to nie tylko katowanie, ale również "zwykłe" obelgi, poniżanie, impertynencja, arogancja, lekceważenie itd.
Tu wczorajsze oświadczenie RPO na temat przemocy: https://www.rpo.gov.pl/pl/content/oswiadczenie-rzecznika-praw-obywatelskich-w-sprawie-przemocy-domowej
Organizacja, która pomaqa ofiarom przemocy, to NIEBIESKA LINIA http://www.niebieskalinia.pl/ Zapewne nie tylko ona, ale tylko o niej słyszałam (podobno co trzecia osoba nie wie, gdzie szukać pomocy).
I jeszcze o Kościele: http://www.niebieskalinia.pl/pismo/wydania/dostepne-artykuly/4795-diadem-zamiast-popiolu-rola-wiary-i-nauki-kosciola-w-sytuacji-przemocy-domowej
"Jan Paweł II w dokumencie Familiaris Consorcio[1] dotyczącym rodziny chrześcijańskiej podkreśla, że przemoc jest zamachem na trwałość, równowagę, szczęście i na prawdziwe dobro człowieka i rodziny (por. FC 76)"....
Mam wątpliwości co do delikatnego "upominania" osoby używającej przemocy. Także co do działania "w ciszy" ze względu na ofiarę przemocy, która może być nieświadoma, gdzie znajdzie pomoc. Ofiara niekoniecznie się skarży.
Cieszy mnie taki artykuł, zamiast milczenia o problemie.
(wg Niebieskiej Linii)
Nie ujmując nic mężczyznom, 'dawanie kosza' to nie jest przemoc.
https://www.rpo.gov.pl/pl/content/oswiadczenie-rzecznika-praw-obywatelskich-w-sprawie-przemocy-domowej
Organizacja, która pomaqa ofiarom przemocy, to NIEBIESKA LINIA http://www.niebieskalinia.pl/
Zapewne nie tylko ona, ale tylko o niej słyszałam (podobno co trzecia osoba nie wie, gdzie szukać pomocy).
Ciekawostka: http://episkopat.pl/patriarchat-moskwy-przeciw-projektowi-prawa-o-przemocy-w-rodzinie/
http://www.niebieskalinia.pl/pismo/wydania/dostepne-artykuly/4795-diadem-zamiast-popiolu-rola-wiary-i-nauki-kosciola-w-sytuacji-przemocy-domowej
"Jan Paweł II w dokumencie Familiaris Consorcio[1] dotyczącym rodziny chrześcijańskiej podkreśla, że przemoc jest zamachem na trwałość, równowagę, szczęście i na prawdziwe dobro człowieka i rodziny (por. FC 76)"....