O powrocie do śpiewania, dojrzewaniu do zwyczajnej miłości i poszukiwaniu Boga z Moniką Kuszyńską rozmawia Agata Puścikowska.
Agata Puścikowska: Jesteśmy na festynie dla osób niepełnosprawnych. Zaraz wchodzi Pani na scenę, żeby zaśpiewać dla publiczności, która – tak jak Pani – wiele przeszła. To z poczucia misji: „śpiewam, żeby pomóc, dać świadectwo”?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.