Nowy numer 20/2024 Archiwum

Bóg bez garści gromów

Prorok Eliasz w walce o czystość wiary wmieszał się w politykę. Dokonując sądu nad 450 prorokami bożka Baala, naraził się mściwej królowej Izebel, żonie króla Izraela, Achaba. Jako czcicielka Baala poprzysięgła mu śmierć. Musiał uciekać.

Przekraczał granice królestw i pokonał 400 kilometrów, aż znalazł się pod Horebem. Na tej górze, gdzie Mojżesz otrzymał tablice Dekalogu – bo Horeb to inna nazwa Synaju – ukazał mu się Bóg. Przedziwna to wizja. Zupełnie odmienna od wyobrażeń tamtej epoki i tamtego kręgu kulturowego, gdzie bogowie Asyrii, Akadu, Ugarit czy innych krajów byli ukazywani jako ciskający błyskawice. Także i kananejski Baal, bóg burzy, którego proroków dopiero co pokonał Eliasz, przedstawiany był jako wojownik z garścią gromów w ręce. Potem tak samo w Grecji będzie pokazywany Zeus, a w Rzymie Jowisz.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy