Nowy numer 18/2024 Archiwum

Wybuchy w irańskiej bazie wojskowej niedaleko Isfahanu

Izraelska armia zaatakowała w piątek rano Iran - podał dziennik "New York Times", powołując się na dwóch urzędników wojskowych w Izraelu. Irańskie źródła tej gazety poinformowały natomiast, że uderzono w bazę wojskową w pobliżu miasta Isfahan. Iran "nie ma planu natychmiastowego odwetu" - powiedział agencji Reutera wysoki urzędnik państwowy w Teheranie.

"NYT" przekazał informację o uderzeniu i wybuchach w bazie wojskowej, powołując się na trzech irańskich urzędników. Nie powiedzieli oni, jaki kraj odpowiadał za ten atak.

Izraelskie wojsko odmówiło komentarza, a urzędnicy z tego kraju wypowiadali się, zastrzegając sobie anonimowość - zaznaczył amerykański dziennik.

Huk, jaki słychać było w nocy w mieście Isfahan w środkowym Iranie, był spowodowany przez obronę powietrzną, która ostrzelała "podejrzany obiekt"; nie odnotowano strat - powiedział w piątek wyższy rangą dowódca irański Sjawosz Mihandust, cytowany przez irańską telewizję państwową. Inne media w Iranie podają, że w kraju nie doszło do ataku obcego państwa.

Państwowa telewizja poinformowała wcześniej, że obrona przeciwlotnicza została uruchomiona "w kilku prowincjach" kraju.

Portal Iran Press TV przekazał, powołując się na "dobrze poinformowane źródła", że nie doszło do ataku obcego państwa na irańskie miasta, w tym Isfahan, a obrona przeciwlotnicza przechwytywała "podejrzane drony".

Władze Izraela uprzedziły w czwartek administrację Stanów Zjednoczonych, że w najbliższych dniach dokonają odwetu na Iranie, ale Waszyngton nie poparł tego działania – podała w piątek stacja CNN, powołując się na anonimowe źródło w amerykańskich władzach.

„Nie poparliśmy odpowiedzi (Izraela - PAP)” – powiedziało źródło CNN.

Również stacja NBC News podała, powołując się na anonimowe źródło, że Izrael uprzedził USA, iż „nadchodzi odpowiedź”, a USA w niej nie uczestniczyły.

Pentagon poinformował, że minister obrony USA Lloyd Austin rozmawiał w czwartek ze swoim izraelskim odpowiednikiem Joawem Galantem m.in. o „regionalnych zagrożeniach i destabilizujących działaniach Iranu na Bliskim Wschodzie” – przekazały media, w tym CNN i „New York Times”.

Wybuchy w Iranie nastąpiły niecały tydzień po bezprecedensowym ataku tego kraju na Izrael. Z terytorium Iranu wystrzelono wówczas ponad 300 dronów i rakiet, z których zdecydowana większość została przechwycona. Władze Izraela zapowiadały odwet za ten atak.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama