„Jesteśmy typowymi Małymi Siostrami Jezusa” – wypaliły Ewa i Mariola, gdy spotkałem je po raz pierwszy. „Bo jesteśmy niskie i jesteśmy siostrami!”. Ich historia nie zaczęła się sielankowo. Odbierający poród pijany lekarz wrzucił jedną z nich do kosza i nie zauważył, że ciąża była bliźniacza.
Możemy wam zrobić zdjęcie na peronie?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.