Nowy numer 17/2024 Archiwum

2 sierpnia powstańcy zdobyli gmach Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych

2 sierpnia 1944 r. powstańcy zdobyli gmach PWPW przy ul. Sanguszki 1. Przez 27 dni około 600 powstańców broniło PWPW przed niemieckimi atakami z powietrza i od strony Wisły. W trakcie walk poległo ok. 100 żołnierzy AK. 28 sierpnia Niemcy zamordowali tam 30 rannych i personel polowego szpitala.

Gmach Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych przy ul. Sanguszki 1 zbudowano w latach 1927-29 na terenach dawnej esplanady Cytadeli według projektu arch. Antoniego Dygata. W kompleksie PWPW znajdowały się monumentalne gmachy o solidnej, żelbetonowej konstrukcji. Pod papiernią mieścił się specjalny schron. Na początku 1943 r Niemcy obsadzili gmachy dobrze uzbrojoną ochroną - plutonem Schutzpolizei. 2 sierpnia 1944 r. grupy uderzeniowe powstańców m.in. oddział kompanii "Wkra" z batalionu AK "Łukasiński", uderzyły z boku i na tyły zespołu budynków PWPW. Trzecia, dowodzona przez por. Czesława Jerzego Białego "Lecha", Samodzielna Grupa AK PWB/17/S zaatakowała niemiecką załogę od środka.

Obiekt udało się całkowicie opanować do godziny 14.

W pomieszczeniach wytwórni zorganizowano magazyn żywności a także powstańczy szpital, którym kierowała lekarka PWPW dr Hanna Petrynowska ps. "Rana" (1901-1944). Pierwszą próbę odbicia obiektu z użyciem czołgów Niemcy podjęli już 3 sierpnia. Przez kolejne 27 dni Reduta PWPW blokowała siłom niemieckim dostęp do Starówki z kierunku północno-wschodniego.

Od 10 sierpnia budynki PWPW były bronione m.in. przez kompanię "Osa" z batalionu AK im. Jana Kilińskiego pod dowództwem ppor. Edmunda Osiejewskiego ps. "Osa", a od 21 sierpnia - przez Zgrupowanie AK "Leśnik". Łącznie załoga Reduty PWPW liczyła 600 żołnierzy AK. Komendantem obrony był mjr Mieczysław Chyżyński "Pełka". Niemcy atakowali PWPW ogniem artylerii, czołgów i dział samobieżnych oraz wiślanego kutra "Pionier". Luftwaffe przeprowadzało liczne naloty bombowe. Podczas walk poległo łącznie ok. stu powstańców.

28 sierpnia oddziały powstańcze opuściły gmach wytwórni, w którym pozostał szpital wraz z ok.30 rannymi. Tego dnia zostali oni wraz z doktor Petrynowską zamordowani przez Niemców.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama

Najnowsze