Nowy numer 17/2024 Archiwum

Niebo dla księcia

W czasach kiedy media donoszą o przypadkach zrzucenia sutanny przez kolejnego księdza, Jan Grzegorczyk opisuje postać zakonnika, który nie ściągnął habitu nawet w obliczu śmierci.

Posklejana z okruchów pamięci świadków i fragmentów zachowanych notatek, bogato ilustrowana zdjęciami relacja z życia błogosławionego Michała Czartoryskiego stanowi poruszające świadectwo wierności powołaniu.
Nakreślony przez Grzegorczyka, autora znanego cyklu o przypadkach księdza Grosera, szkic postaci jest daleki od cukierkowatości. Bogaty młodzieniec z książęcego rodu, który odnalazł radość w ubóstwie, nie zachowuje się jak książę, nie patrzy na współbraci z piedestału.

Stawia wysokie wymagania, zaczyna jednak od siebie. Zadziwia, gdy własnoręcznie czyści ubikacje piaskiem, i wzrusza modlitwą przy łóżkach rannych powstańców. Czasami przeraża, np. wtedy, gdy każe wykopać cały krzak porzeczki klerykowi, który bez pozwolenia zjadł jedno gronko. Wspomniane przez o. Alberta Krąpca wydarzenie budzi niedowierzanie innego dominikanina. To zresztą nie- jedyna pozorna sprzeczność w książce. Być może różnice w szczegółach zapamiętanych obrazów są śladami kształtowania charakteru przyszłego błogosławionego? J. Grzegorczyk nie rozstrzyga, gdzie leży prawda.

Najnowsza książka autora „Nieba dla akrobaty” nie jest zwykłą biografią. Tłem opowieści O bogatym młodzieńcu, który nie odszedł zasmucony są realia ówczesnego klasztornego życia. Czy można śmiać się, czytając opis przygotowania do chłosty lub wyznanie wiary? Można, jeżeli opisał to Grzegorczyk, który po mistrzowsku wyłapuje humor sytuacyjny. W książce znajdą cenne wskazówki także osoby szukające wzoru rachunku sumienia i wychowania dzieci. Lektura nie tylko wciąga jak kryminał, ale i zmusza do refleksji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy