Smaczne lekturki

Ministerstwo Edukacji Narodowej zamieściło na swojej stronie propozycję nowatorskiego spisu lektur. Jego twórcy postanowili zrezygnować z archaicznych i tendencyjnych dzieł Henryka Sienkiewicza, a wprowadzić zamiast nich wstrząsający epos kulinarny „Pieśń o Roladzie”.

Wprawdzie nadgorliwi urzędnicy zamienili go po kilku dniach na starą, nudną jak flaki z olejem „Pieśń o Rolandzie”, my jednak jesteśmy przekonani, że pierwotna wersja nie była pomyłką. Co więcej, cieszymy się, że ministerstwo idzie z duchem czasu.

Nie ma przecież sensu obrażać się na naszą konsumpcyjną kulturę. Trzeba kształtować spis lektur tak, by zachęcić młodzież do czytania. Dlatego redakcja „Śmiesznego Gościa” postanowiła włączyć się w popularyzację czytelnictwa, przedstawiając własne propozycje lektur.

Oto one:
• Jan Kochanowski „Potrawa z osłów greckich”
• William Szekspir „McBet z frytkami i colą” lub „Omlet”
• Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz (40 proc.)”
• Stefan Żeromski „Syzyfowe mace”
• Fiodor Dostojewski „Zbrodnia i karaś” (do czytania w piątki)
• Gustaw Flaubert „Pani Browary”
• Konstanty Ildefons Gałczyński „Teatrzyk Pieczona Gęś”
• Witold Gombrowicz „Kremywrurke”
• Zbigniew Herbert „Raport z upieczonego ciasta”
• Stanisław Lem „Bajki robotów kuchennych”.