Nowy numer 17/2024 Archiwum

Mamy przecież siebie

Filmy realizowane przez studio Disneya wydawały się do niedawna bezpieczną, pozbawioną kontrowersyjnych elementów rozrywką dla całej rodziny.

Trudno dziwić się burzy, jaka rozpętała się jeszcze przed premierą „Pięknej i Bestii”. Sprowokował ją reżyser Bill Condon. W jednym z wywiadów powiedział, że Le Fou, przyboczny Gastona, „jednego dnia chce być Gastonem, a następnego chce go pocałować... Dopiero zaczyna sobie zdawać sprawę z rodzących się w nim uczuć…To z pewnością miły, wyjątkowy, gejowski epizod w filmie Disneya”. Czy deklaracje reżysera znalazły odbicie w filmie?

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy