Czterech hierarchów zadało pięć pytań papieżowi co do interpretacji jego posynodalnej adhortacji.
Kardynałowie Carlo Caffarra, Raymond Burke, Walter Brandmüller i Joachim Meisner poprosili papieża Franciszka o odpowiedź na pięć pytań dotyczących interpretacji adhortacji. List w tej sprawie skierowali do Watykanu we wrześniu, a 14 listopada angielskie tłumaczenie tego pisma opublikowane zostało w serwisie National Catholic Register.
Adresatem pisma był nie tylko papież, ale też kard. Gerhard Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Pytania głównie dotyczą VIII rozdziału papieskiego dokumentu. Zdaniem hierarchów teologiczne i pastoralne interpretacje tej części dokumentu są ze sobą sprzeczne i domagają się wyjaśnienia, by nie szerzyć zamieszania nie tylko wśród wiernych, ale także wśród księży i biskupów.
Jak piszą, kierowani duszpasterską troską, postanowili skorzystać z formy dubia, czyli z pytań, na które oczekują odpowiedzi "tak" lub "nie", bez konieczności uzasadniania tychże odpowiedzi.
Przede wszystkim kardynałowie domagali się jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy w kontekście punktów 300-305 jest możliwe udzielenie rozgrzeszenia i dopuszczenie do Komunii św. osób żyjących w powtórnych związkach.
Pytają też, czy w kontekście punktu 304, w którym jest mowa o tym, że byłoby czymś małostkowym zatrzymywanie się, by rozważać jedynie, czy działanie danej osoby odpowiada, czy też nie jakiemuś prawu czy normie ogólnej, bo to nie wystarcza, by rozeznać i zapewnić pełną wierność Bogu w konkretnym życiu ludzkiej istoty, można jeszcze mówić o istnieniu bezwzględnych norm moralnych zakazujących czynów wewnętrznie złych. I czy te normy są wiążące bez wyjątku.
Trzecie pytanie dotyczy tego, czy po publikacji "Amoris laetitia" można uznać, że osoby mieszkające wspólnie pod jednym dachem, a będące w powtórnych związkach, żyją w stanie grzechu ciężkiego. To pytanie odnoszą do punktu 301 adhortacji, w którym jest mowa o tzw. sytuacjach nieregularnych i okolicznościach łagodzących. W tym punkcie znalazło się m.in. takie stwierdzenie: "nie można już powiedzieć, że wszyscy, którzy są w sytuacji tak zwanej »nieregularnej«, żyją w stanie grzechu śmiertelnego, pozbawieni łaski uświęcającej".
W kontekście puntu 302 pytali, czy nadal obowiązuje zasada, że czyny wewnętrznie złe nie mogą być nigdy uznane za subiektywnie dobre przez wzgląd na uwarunkowania człowieka, który się ich dopuszcza. W tym punkcie jest bowiem mowa o okolicznościach, które zmniejszają odpowiedzialność moralną. Należą do nich takie uwarunkowania jak choćby strach, przymus, niedojrzałość moralna lub społeczne uwarunkowania.
Ostatnie, piąte pytanie dotyczy punktu 303, w którym papież zwraca uwagę, że "ludzkie sumienie powinno być lepiej włączone do praktyki Kościoła w niektórych sytuacjach, które obiektywnie odbiegają od naszego rozumienia małżeństwa". Autorzy listu pytali, jak to się ma do punktu 56. encykliki Jana Pawła II "Veritatis splendor", w którym papież Polak krytycznie odniósł się do tzw. "sumienia kreatywnego". Ten rodzaj sumienia może dostarczać wyjątków dla obowiązujących reguł moralnych i tym samym pozwalać na czynienie zła bez poczucia, że czyni się zło.
Jak podaje "The Catholic Herald", najprawdopodobniej nie będzie oficjalnej odpowiedzi na te pytania.
Przeczytaj także
jad /National Catholic Register