Sanktuaria Ukrainy: Niżankowice – miejscowość położona w rejonie starosamborskim, nad samą granicą z Polską.
Miasteczko położone jest 12 km od Przemyśla. Niestety, droga przecięta jest pasem granicznym.
Parafia rzymskokatolicka pw. Świętej Trójcy swoje początki datuje na rok 1451. Po II wojnie światowej Niżankowice znalazły się w granicach ZSRR. Władze radzieckie przeznaczyły świątynię na magazyn kołchozu, a potem szkoły, zaś z wnętrza wszystko rozszabrowano - porozbijano nawet piszczałki w organach. Pod chórem i w kruchcie trzymano nawozy sztuczne, natomiast w nawie pomiędzy ołtarzami bocznymi - zboże. Ołtarz był przysłonięty workami z cementem i wapnem, a pozostała część prezbiterium służyła za składowisko blachy i szkła. W zakrystii zrobiono stajnię i trzymano tam konie.
Kościół w Niżankowicach ks. Jacek Waligóra Zrujnowany kościół zwrócono wiernym w roku 1989. 19 października 1991r. miało miejsce poświęcenie odnowionego kościoła. Dokonał go bp Rafał Kiernicki z Lwowa (dziś sługa Boży).
Parafia w Niżankowicach uznawana była przez wielu za parafię na wymarciu. Taki też tytuł dał autor artykułowi w jednej z polskich gazet w roku 2000: „Parafia na wymarciu”. I po ludzku jest to smutny fakt – parafia dzisiaj liczy 12 osób (dwanaście). Ale Pan Bóg ma swoje plany. W styczniu 2005 roku z oczy figury Matki Bożej pociekły łzy. Te łzy zobaczyli najpierw parafianie. Wiadomość rozeszła się dość szybko. Zaczęli przybywać ludzie – ciekawi niecodziennego zjawiska. Wrażenie wywołane widokiem łez płynących z oczu gipsowej figury jest trudne do opisania. Łzy (?) na twarzy Maryi - 2005 rok ks. Wiktor Stachów Kościół w osobie pasterza diecezji nie zajął w tej sprawie stanowiska. Widząc natomiast przybywających pielgrzymów, ks. kard. Marian Jaworski ustanowił w kościele parafialnym w Niżankowicach sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Matki Bożej Opatrzności (dekret z 2007 roku).
W „parafii na wymarciu ” w ciągu roku udziela się ponad cztery tysiące Komunii św. Liczba ta to zasługa przybywających tu licznie pielgrzymów. Główny odpust ma miejsce 1 maja. Od czerwca do października odprawiane są nabożeństwa pierwszych sobót.
Okolice Niżankowic to wiele ciekawych miejsc. W sąsiednim Nowym Mieście zobaczyć można kościół pw. św. Marcina, który w czasach Związku Radzieckiego działał nieprzerwanie. Wspomnieć trzeba ks. Jana Szetelę, związanego ze świątynią przez 53 lata. Mianowany wikarym w 1937 roku, po zakończeniu wojny nie opuścił placówki. Wyjechał dopiero w listopadzie 1990 roku, jako 78-letni schorowany starzec. Figura Maryi w kościele w Niżankowicach Ks. Jacek Waligóra W Dobromilu zwiedzić można kościół pw. Przemienienia Pańskiego – podobnie jak w Nowym Mieście kościół był czynny bez przerwy.
W pobliżu Dobromila położona jest miejscowość Solonowatka (do II wojny światowej – Lacko). Mieści się tam stara kopalnia soli, w której w roku 1941 rozegrał się dramat ludzi różnych narodowości. Najpierw uciekający Sowieci zamordowali tam w okrutny sposób Polaków, Ukraińców, kolonistów niemieckich. Kilka dni później w tym samych miejscu, po wkroczeniu wojsk niemieckich, zamordowano Żydów. W tym roku mija 75. rocznica tych tragicznych wydarzeń
Kustosz sanktuarium w Niżankowicach +38 096 274 1930
Wcześniejsze teksty cyklu:
Autor tekstu, ks. dr Jacek Waligóra, jest dyrektorem Wydziału Duszpasterstwa Dorosłych Kurii Metropolitalnej we Lwowie.
ks. Jacek Waligóra