Nowy numer 17/2024 Archiwum

Lista Mamana

Kanadyjski Żyd marokańskiego pochodzenia ratuje dzieci chrześcijan i jazydów w Iraku. Okrzyknięty przez media „żydowskim Schindlerem” biznesmen jest jednak bardziej przejrzystą postacią niż niemiecki przemysłowiec.

Jinan ma 18 lat. I szansę na przeżycie kolejnych. Choć jeszcze niedawno wydawało się, że jej dni są policzone. Przed śmiercią miała tylko „wyświadczyć” trochę usług seksualnych. Bita, torturowana, skuta i trzymana w łańcuchach na 50-stopniowym upale, zmuszana do picia wody zakażonej mysimi odchodami… Porwana przez terrorystów z Państwa Islamskiego (ISIS), została sprzedana imamowi i byłemu policjantowi na targu niewolników w bastionie ISIS – Mosulu (biblijnej Niniwie). Dziś jest na wolności. Jeśli wolnością można nazwać życie w obozie dla uchodźców w irackim Kurdystanie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny