Nowy numer 18/2024 Archiwum

Wracajmy z Soczi

Polska też powinna wycofać się z Igrzysk Olimpijskich.

Tak, jak wcześniej część ukraińskich zawodników. To nawet nie będzie bardzo wielka ofiara, bo większość z tego, co mieliśmy na olimpiadzie do zdobycia, i tak już zdobyliśmy. No, może jeszcze biegająca z pękniętą kością stopy, fenomenalna Justyna Kowalczyk dołożyłaby medal, może nawet kolejny złoty – ale kosztem swojego zdrowia. Zresztą w jednej z wypowiedzi po ostatnim starcie drużynowym sama to zasugerowała, wspominając, że po tak wielkim obciążeniu trzeba się zastanowić nad kolejnym biegiem. Może też panczenistki mają szanse medalowe, więc dla nich ta decyzja mogłaby być przykra – ale sprawa jest tego warta. Jestem przekonany, że także polscy kibice w zdecydowanej większości świadomie zgodziliby się na tę ofiarę.

Tak wielki gest, jak wyjazd polskiej reprezentacji olimpijskiej z Soczi, Ukraińcy by nam zapamiętali. To przyczyniłoby się do odpędzenia demonów, które przyczepiły się do polsko-ukraińskiej historii, które do dziś żywią się wylaną w przeszłości „krwią pobratymczą”, jak ją nazywał Sienkiewicz.

Nie bez znaczenia jest też fakt, że olimpiada ma miejsce właśnie w Rosji, której prezydent popiera krwawego Janukowicza. Argumentów jest aż nadto. Dorzućmy jeszcze i ten z Piłsudskiego: nie ma wolnej Ukrainy bez wolnej Polski, nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy.

Nie powinniśmy siedzieć w Soczi, kiedy nasi bracia Ukraińcy giną.

Co my tam jeszcze robimy?

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy