Nowy numer 17/2024 Archiwum

"Czy ty jesteś przeciw równości?"

Rozpaczliwa próba wysadzenia skutków filmu, który wysadził gender.

Portal wp.pl opublikował wywiad z Haraldem Eia, norweskim komikiem, ale i socjologiem, autorem filmu, który „wysadził gender”.

„Czytając tłumaczenia polskich artykułów, norweski socjolog łapie się za głowę” – czytamy we wstępie. I dalej: „W ekskluzywnym wywiadzie dla Wirtualnej Polski Eia opowiada o swoich poglądach na równość płci i prosi, by nie wykorzystywać jego pracy do ideologicznych celów”.

Harald Eia „łapie się za głowę”, ale jednocześnie nie znajdujemy w jego odpowiedziach żadnego sprostowania. W żadnym miejscu nie kwestionuje rzetelności polskiego tłumaczenia filmu ani nie zaprzecza wnioskom, jakie nasuwają się po jego obejrzeniu. Mówi: „Nie można ignorować prawdy tylko dlatego, iż jakieś odkrycie wspiera poglądy którejś strony. Nie powinniśmy się bać zadawania istotnych pytań, bo zdają się nam niepoprawne politycznie”.

I właśnie takie istotne pytania Harald Eia zadał norweskim ideologom gender, którzy odpowiadając na nie, kompletnie się skompromitowali jako naukowcy. I, jak przyznaje w dalszej części wywiadu, spotkała go w Norwegii z tego powodu fala krytyki, zarzucano mu manipulację i złamanie zasad etyki dziennikarskiej. „Zasugerowano mi, że mogłem już na wstępie powiedzieć moim rozmówcom, iż zamierzam skonfrontować ich wypowiedzi z tezami naukowców z innych krajów” – mówi Eia. I choć sam twierdzi, że się z tym „częściowo zgadza” (nie wyjaśnia dlaczego – czyżby norwescy gender-naukowcy nie wiedzieli, co głoszą i potrzebowali czasu, żeby odpowiedzieć na proste pytania?), to jednak wyznaje: „robiąc program, chciałem spektakularnie obnażyć pewien absurd. Byłem już zmęczony faktem, iż miesza się naukę z ideologią, że politycy dla jakiś racji uznają fakty naukowe za pożądane lub nie”.

Te zdania merytorycznie zamykają sprawę: Harald Eia w wywiadzie dla wp.pl potwierdził, że jego film obnaża absurd gender. Autorka, norweska korespondentka wp.pl, nie po to jednak przeprowadza wywiad, żeby czytelnicy wysnuli taki wniosek, zadaje więc pytanie, zawierające przekłamania i uproszczenia: „Jak skomentujesz oficjalne wypowiedzi autorytetów polskiego Kościoła katolickiego, że «gender jest gorsze od faszyzmu», «powoduje homoseksualizm» albo, że obok pornografii i braku miłości jest przyczyną pedofilii?”. Eia jednak w odpowiedzi niespecjalnie wydziwia nad ciemnotą Kościoła w Polsce, oznajmia tylko, że „homoseksualiści nie zarażają” (ależ odkrycie) i sprzeciwia się opinii, iż homoseksualizm niszczy rodzinę (oczywiście i tego nikt nie twierdzi, bo rodzinę niszczy homopropaganda, stawiająca w jednym rzędzie małżeństwa i związki homoseksualne).

Po kolejnym pytaniu („Powiedz tak prosto z mostu, czy ty jesteś przeciwko równości kobiet i mężczyzn?”), Eia deklaruje gorąco, że bardzo ceni ruch feministyczny, zaś zapytany, czy jest przeciwko gender, odpowiada: „Jestem przeciwko ideologicznemu wykorzystywaniu nauki, a nie przeciwko gender”.

Przy takim ujęciu sprawy może się okazać, że wszyscy Polacy są genderystami, włącznie z autorem niniejszego tekstu. Nie znam bowiem Polaka, który deklarowałby wrogość wobec równości kobiet i mężczyzn, zapewne także każdy Polak jest przeciwko ideologicznemu wykorzystywaniu nauki.

Harald Eia w dalszej części wywiadu opowiada o sobie: „Jestem rozwiedziony, mam dwie córki i jak wielu Norwegów dzielę z ich mamą obowiązki dokładnie pół na pół. Jeden tydzień dzieci spędzają u mnie, drugi u mamy. Uważam, że stałem się dzięki temu lepszym ojcem.”

No. Każdemu wolno uważać, że przez rozbicie rodziny dochodzi się do lepszego rodzicielstwa, tylko takie tezy weryfikują się zazwyczaj wtedy, gdy jest już za późno na naprawienie szkód.

Na koniec Eia stwierdza, że „W Norwegii szowinista i homofob nie znajdą sobie dziewczyny”. I apeluje: „Drogie Polki, jeśli w waszym otoczeniu jest wielu społecznych imbecyli o przedpotopowych, krzywdzących dla ludzi poglądach, po prostu weźcie się za nich!”.

Cóż, wnioski z filmu Haralda Eia są miażdżące dla gender, bo nasuwają się same. Wnioski z wywiadu też się nasuwają, ale dotyczą poglądów autora, nie filmu. Drogie Polki będą wiedziały, co o tym myśleć. I drodzy Polacy też.

Cały wywiad na wp.pl: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Harald-Eia-czlowiek-ktory-zmasakrowal-gender-wyznaje-cenie-feministki,wid,16322996,wiadomosc.html?ticaid=112053

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka