Nowy numer 18/2024 Archiwum

Szefowa MEN manipuluje wynikami sondaży

Wbrew zapewnieniom Krystyny Szumilas, rodzice nie chcą posyłać sześciolatków do szkoły.

Co trzeci sześciolatek, uczęszczający do szkoły w 2011 r., chodził do placówki połączonej z gimnazjum. 21 proc. dzieci chodziło do szkół, w których uczyło się ponad 500 uczniów. 37 proc. rodziców wskazało, że szkoła nie dysponowała placem zabaw dla małych dzieci, a 12 proc., że dzieciom nie  zapewniano żadnych posiłków – wynika z badań CBOS „Edukacja małych dzieci”.

Resort edukacji, chcąc zachęcić rodziców sześciolatków do posyłania dzieci do szkół, powołuje się na badania przeprowadzone w 2011 r. przez CBOS „Edukacja małych dzieci". Według minister Szumilas wynika z nich, że 80 proc. rodziców sześciolatków, które już chodzą do szkoły, jest zadowolonych z opieki nad nimi i ich edukacji. „Rzeczpospolita” postanowiła jednak jeszcze raz spojrzeć na wyniki badań. Okazało się, że ponad 63 proc. ankietowanych stwierdza, że edukacja szkolna powinna rozpoczynać się dopiero od siódmego roku życia, a jedynie 20 proc. wskazało, że zdecydowałoby się posłać sześciolatka do szkoły, gdyby miało na to wpływ.

Ze wspomnianych badań wynika, że spośród rodziców sześciolatków, które poszły do szkoły, zadowolonych jest 73,5 proc., jednocześnie poziom zadowolenia wśród tych, którzy posłali dziecko do przedszkola, wynosi 81,5 proc. „Rzeczpospolita” podkreśla także kwestię bezpieczeństwa sześciolatków w szkołach. 13 proc. rodziców stwierdziło, że jego dziecko zostało obrażone w szkole, co dwudziesty, że zostało pobite, tyle samo stwierdziło też, że zniszczono rzeczy należące do dziecka, 3 proc. stwierdziło kradzież.

Opiekę przedszkolną dobrze oceniło 90 proc. badanych, szkolną 70,5 proc., poziom kształcenia w przedszkolach został dobrze oceniony przez 86 proc. respondentów, w szkołach przez 78 proc.

Marcin Duma, prezes Instytutu Badania Opinii Homo Homini zaznacza, że wyniki badania zdecydowanie wspierają argumenty przeciwników obowiązkowi szkolnemu dla sześciolatków. Akceptacja dla wcześniejszego posyłania dzieci do szkół wśród badanych rodziców nie przekracza 24 proc. – Badanie to ma szczególną wartość, ponieważ obrazuje pogląd rodziców dzieci, których to zagadnienie dotyczy – podkreśla Duma.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama