Nowy numer 18/2024 Archiwum

Rewolucji, rewolucji!

Mniejszość ma rządzić, bo większość jest zła i głupia – wynika z wypowiedzi czołowej przedstawicielki mniejszości.

Magdalena Środa w komentarzu do Wyborczej wyraziła żal do premiera, że – jak zadeklarował – nie chce rewolucji obyczajowej. A rewolucja taka jest konieczna, bo, na przykład, uwaga, „wzmocnienie demografii również wymaga rewolucji obyczajowej (kobiety paradoksalnie chętniej rodzą tam, gdzie mają prawo do aborcji i dostęp do antykoncepcji)”.

Teza, że możliwość mordowania dzieci, a także niedopuszczania do ich poczęcia, zwiększy przyrost naturalny, z pewnością zasługuje na uwagę specjalistów, ale raczej nie socjologów.

Idźmy jednak dalej. Środa uważa też, iż „rewolucji wymaga edukacja, która dziś reprodukuje zaściankowe społeczeństwo oparte na nierównościach i stereotypach”.

Krótko mówiąc, jesteśmy społeczeństwem zaściankowym i trzeba nas wyedukować. Bo że naród ciemny, to przecież oczywiste. Wedle wywodów Środy większość Polaków popiera takie rzeczy jak bicie kobiet, torturowanie ludzi, zamykanie ust ateistom. Według niej większość Polaków uważa też, iż „Murzyn to małpa” (ciekawe, gdzie to „etyczka” słyszała, bo czarnoskóry poseł Godson dowiedział się, że jest „czarnuchem” od lewicowo wrażliwego prawnika). I tak dalej. Jasne jest, że takie społeczeństwo nie może mieć tego, czego chce, lecz musi dostać to, co za słuszne uważa Środa z koleżankami. Mówiąc wprost, mniejszość musi rządzić, bo jest światła, a reszta to barany.

„Istotą cywilizacji europejskiej zawsze był ruch, zmiana, postęp, nie tylko dlatego, że to właśnie mniejszość ucywilizowała Europę i mniejszość przyniosła wolność Polsce” – dowiadujemy się od Środy.

O tak, tak – mniejszości mocno się nam zasłużyły. Bolszewicy czy naziści byli w mniejszości i z całą pewnością spowodowali ruch i zmianę. Czy postęp? We własnym przekonaniu jak najbardziej.

Oczywiście wcale nie znaczy to, że każda mniejszość musi przynieść ludzkości aż taki „postęp”. Komuniści i naziści mieli szczytne hasła, głęboko gardzili społeczeństwem i mieli mocną propagandę.

Mniejszość, która chciałaby nas wyedukować, byłaby zupełnie inna. Absolutnie inna.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka