1 Września 2013
Andrzej Capiga
– Miałem duży alkoholowy problem – piłem wódkę szklankami. W tym roku na weselu wnuczki zamoczyłem język w szampanie. Zdziwiłem się, że kiedyś mogłem pić takie świństwo – mówi pan Wiesław, abstynent od 18 lat.
Gość Sandomierski 35/2013 DODANE 29.08.2013
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.