Kosciol pelen jest ludzi religijnych. Ludzi nawroconych,narodzonych na nowo jest w Kosciele niewielu. Momentem przelomowym w zyciu chrzescijanina powinien byc chrzest, pojmowany jako swiadome zanurzenie w smierc i zmartwychwstanie Jezusa,tymczasem w Kosciele powszechnym chrztu udziela sie niemowletom,a naczelnym "bostwem" Kosciola stala sie Maryja. Sukces Kosciola polega na tym,ze tak naprawde Kosciol niewiele od nas wymaga.Wystarczy przyjsc na msze w niedziele,powtorzyc wyuczone formulki,wstac,kleknac,wrzucic pieniazka na tace,powiedziec amen i wrocic do domu w poczuciu usprawiedliwienia i przekonania,ze jest sie lepszym od tego tam- lewaka,ktory do kosciola nie chodzi.Takie status quo odpowiada zarowno Kosciolowi jak i tak zwanym wiernym,ktorzy czesto instytucje Kosciola utozsamiaja z samym Bogiem...Sa tez jednak w Kosciele ruchy ,ktore,moim zdaniem pozwalaja patrzec na przyszlosc Kosciola z pewnym optymizmem.Mam tu na mysli Nowa Ewangelizacje,Ruch Odnowy w Duchu Swietym,Koscioly Domowe,Kursy Alfa, wieczory uwielbien. Kosciol patrzy na te ruchy z pewnym niepokojem,ale dla szukajacych BOGA katolikow jest to szansa,ze narodza sie na nowo i poznaja TEGO ktory JEST w ramach Kosciola powszechnego.
ryba psuje się od głowy, nie wiadomo, czy ci pasterze, których mamy obecnie to jeszcze są "moi uczniowie" czy kogoś innego, a to raczej nie jest łatwe do pogodzenia, żeby ich dalej traktować jak uczniów pana ze wszystkimi tego konsekwencjami, raczej to przynosi szkodę wiernym żyjącym w iluzji niż "znalezienie Pana" przez praktyki z udziałem takiego grona
Jeżeli chcemy Ewangelizować, to najpierw musimy odkłamać język. Używamy różnych słów, których znaczenia niewielu, albo nikt nie jest w stanie wytłumaczyć. Najbardziej zakłamanym słowem jest słowo "religia".Przecież wszyscy ludzie na świecie, oprócz tych, którzy nie mają celu w życiu i żyją jak roślinki, są wyznawcami jakiejś religii, bo religia jest to wyznawany światopogląd, określający cel życia człowieka na tym świecie, według którego każdy wyznawca żyje. Dlaczego ludzie żyją według światopoglądu? Bo nikt na świecie nie ma wiedzy na temat źródła i przyczyny powstania tego świata i wszyscy mogą jedynie wierzyć co nimi było. A więc nie ma ludzi niewierzących, jak głupcy nazywają materialistów, bo materialiści też tylko wierzą że świat materialny powstał samoistnie z niczego. Słowo "niewierzący" też jest słowem totalnie zakłamanym. Następnym słowem zakłamanym jest słowo "serce". Serce jest to organ cielesny i w nim nie ma żadnych myśli. To co przez głupotę nazywane jest sercem, jest duchem. To duch osoby jest źródłem jej woli. To jakiś , głupiec, albo dywersant materializmu, sercem nazwał ducha osoby, aby z wszelkiej przekazywanej treści wyeliminować sferę duchową, która jest najważniejszym wątkiem religii chrześcijańskiej. Głupota jest winą, jak jasno powiedział w dzisiejszej Ewangelii Chrystus. Głupota jest to stan ludzkiej świadomości nie pozwalający na prawidłowym odróżnianiu dobra od zła.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.