"Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi." Oto Pan Jezus podał nam opis zachowań wyznawców religii materialistycznej, czyli materializmu. Pycha, egoizm i wszystko na pokaz. Poza tym ciekawe dlaczego nie wykonujemy polecenia Jezusa, aby nikogo nie nazywać ojcem, tylko Boga? Zamiast tego szafujemy na lewo i prawo tytułem ojca. Przecież gdybyśmy wykonywali to polecenie, to za każdym razem, gdy użylibyśmy słowa "ojciec", głosilibyśmy chwałę Boga i dokonywalibyśmy głębokiego aktu Ewangelizacji.

Chrystus nie agituje, a mowi prawde. Mowi o ciezarach, ktore wam narzuca sie na ramiona, ktore maja udzwignac caly swiat, a w szczegolnosci tych, ktorym Chrystus jest obcym. Czy zatem jestescie w stanie Wy - dac Chrystusa tym, ktorzy Chrystusowi sie sprzeciwiaja, ktorych Chrystus obnazyl...sluchajcie zatem slowa, ktore wam glosza, a ktore pochodzi z ust Chrystusa, ale czynow do ktorych was naklaniaja nie czyncie.