Witam serdecznie A co z Przysięga Małżeńską? Też dla słabych? Niektórzy mogą bazować na tym i dlatego ślubów nie biorą. Temat myślę do odrębnego omówienia. Tak mało w kościele o ważności nierozerwalnosci i trwaniu w przysiedze. Tak jak uczy Jezus. Człowiek jest słaby dlatego składając sobie przysięgę małżeńską zapraszamy Jezusa. Pozdrawiam Iwona
Słowa Jezusa dotyczyły tradycyjnego rozumienia przysiąg w tamtych czasach. Przysięga "na Boga" oznaczała niejako władzę nad bóstwem. Chodziło nie tyle o udowodnienie innym swojej prawdomówności, często było to wzmocnienie swojego słowa, że ma ono moc jakby równą słowu Boga. Dlatego Jezus mówi "wcale nie przysięgajcie", co jest wypełnieniem przykazania bożego, by nie brać imienia Pana Boga nadaremno.
Nie oznacza to jednak, że znika jakakolwiek potrzeba przysięgi. Człowiek jeden drugiemu może przysięgać, obiecywać, zaręczać swoim słowem. Chodzi tylko o to, że jest to własne słowo człowieka, nie zaś przysięganie "na Boga", które jest pozbawione sensu, bo w przypadku złamania słowa przez człowieka Bóg ani nie zniknie, ani nie zdarzy mu się żadna ujma.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Słowa Jezusa dotyczyły tradycyjnego rozumienia przysiąg w tamtych czasach. Przysięga "na Boga" oznaczała niejako władzę nad bóstwem. Chodziło nie tyle o udowodnienie innym swojej prawdomówności, często było to wzmocnienie swojego słowa, że ma ono moc jakby równą słowu Boga. Dlatego Jezus mówi "wcale nie przysięgajcie", co jest wypełnieniem przykazania bożego, by nie brać imienia Pana Boga nadaremno.
Nie oznacza to jednak, że znika jakakolwiek potrzeba przysięgi. Człowiek jeden drugiemu może przysięgać, obiecywać, zaręczać swoim słowem. Chodzi tylko o to, że jest to własne słowo człowieka, nie zaś przysięganie "na Boga", które jest pozbawione sensu, bo w przypadku złamania słowa przez człowieka Bóg ani nie zniknie, ani nie zdarzy mu się żadna ujma.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.