Jak to, co ma wspólnego? Ano TO, że każdy może ją kupić, KAŻDY, nawet facet - jak w tym przypadku - który podał kobiecie pigułkę BEZ JEJ ZGODY... Czy to takie trudne do zrozumienia???
Ale pigułki "dzień po" działają głównie blokując owulacja oraz - wg niektórych źródeł - utrudniają implantację. Tutaj jest mowa o zupełnie innym środku, którego w Polsce się nie sprzedaje.
Jak to co? Każdy głupi może iść i kupić, i zażyć lub podać. Nie zastanawiając się nad konsekwencjami i tym ile to już "dni po". 12 tydzień... czy wie Pan Rafał jak rozwinięte jest dziecko w tym tygodniu? Jak przebiega w tym momencie wywołane poronienie? Dziecko ma około 7cm... A czy wie Pan Rafał na jakim poziomie jest aktualnie świadomość społeczeństwa? Jak przebiega edukacja seksualna w domach i w szkole? Bardzo łatwo jest połknąć tabletkę, to takie proste... Nikt nie mówi o konsekwencjach fizycznych i przede wszystkim psychicznych dla tej dziewczyny. Bo..."CO ma wspólnego opisywana sytuacja z pigułkami "dzień po"?" !!
Ale preparat z tego artykułu nie ma nic wspólnego z pigułkami "dzień po" na sprzedaż których nie dawno pozwolono. One działają przed zapłodnieniem, a w najgorszym przypadku - przed zagnieżdżeniem.
taki jeden Własnie o to "w najgorszym wypadku" chodzi. Dla mnie jest jasne, że to są dwa różne rodzaje pigułek - ale oba prowadzą do, jak to się ładnie nazywa, usunięcia ciąży. Co za różnica, czy zabijamy dziecko w 12 tygodniu, czy "tylko" nie dopuszczamy do zagnieżdżenia? Więc dlaczego pigułki "dzień po" mają być ogólnie dostępne, a za podanie pigułki poronnej później (12 tydzień to dla niektórych i tak świetny czas do usunięcia, bo to przecież "jeszcze nie dziecko!") jest się karanym? Wymowa tego artykułu jest jasna i nie ma co się czepiać o rodzaje pigułek.
> Ale oba prowadzą do, jak to się ładnie nazywa, usunięcia ciąży. No właśnie nie. Pigułki poronne działają zawsze prowadząc do poronienia a część pigułek "po" (przeciwko którym nastawia nas ten artykuł: "Wciąż chcecie tych pigułek bez recepty?") nie ma takiego działania bo nie utrudnia implantacji a więc nie wpływa na ciążę. Już podrzuciłem w tym wątku link to artykułu, który mówi że KK dopuszcza takie środki np. w przypadku ofiar gwałtów.
Wiele ma wspólnego o czym poinformowali cię inni. Ja tylko dodam, ze ten artykuł pomógł ujawnić braki w samodzielnym myśleniu, oraz rozumowym czytaniu u jednostek Tobie podobnych.
Ponieważ każdy może kupić nóż w sklepie a później użyć go do zabójstwa należy kategorycznie wycofać ze sprzedaży wszystkie noże oraz inne "ostre" narzędzia bo nigdy nie wiadomo.
"Może dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć!"
@Tomek > Te pigułki do tego właśnie służą, inaczej nie byłyby "po" tylko przed. Rozróżnijmy pigułki wczesnoporonne (o które prawdopodobnie chodzi w artykule) od środków "po" (do których nawiązuje tytuł). To "po" w nazwie odnosi się do stosunku a nie zapłodnienia, bo główne działanie środków "po" to niedopuszczenie do zapłodnienia (do którego dochodzi zwykle kilka dni po stosunku). Niektóre środki mają także mniej lub bardziej potwierdzony negatywny wpływ na zagnieżdżanie się zarodka i to ta sprawa budzi kontrowersje, ale - jak już pisałem - nie dotyczy to wszystkich środków.
Zawarty w tabletce "po" hormon może zahamować owulację, jeśli tabletka została przyjęta jeszcze przed jajeczkowaniem. Dodatkowo hormony, niezależnie od tego, kiedy została przyjęta tabletka, wywołują zmiany w błonie śluzowej macicy, utrudniając implantację zarodka. Escapelle lub Postinor duo nie zadziałają, jeśli doszło już do zagnieżdżenia zarodka. Przy czym warto zaznaczyć, że tabletka "po" nie ma w takim przypadku działania poronnego - tłumaczy doktor Barbara Grzechocińska, ginekolog endokrynolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Tabletki z levonorgestrelem nie będą skuteczne, jeśli proces implantacji zarodka już się rozpoczął.
Minusowanie jest bardzo łatwe, czytanie ze zrozumieniem mniej. Pigułka "po", co do dostępności której toczy się u nas debata, NIE JEST pigułką poronną. Takowych w Polsce zdaje się w ogóle nie wolno sprzedawać (a już na pewno bez recepty).
Panie Rafale, proszę zgłębić temat pigułki "po", bo widzę, że pan nie wie, że działa ona na 2 sposoby (zależy w którym momencie cyklu została połknięta).
To już zależy od preparatu. Stosowanie niektórych środków "po" jest dopuszczalne wg Watykanu w przypadku ofiar gwałtów - właśnie dlatego, że nie stwierdzono w ich przypadku działania poronnego. Źródło: http://vaticaninsider.lastampa.it/en/inquiries-and-interviews/detail/articolo/pillola-chiesa-church-iglesia-carrasco-22574/
Proponuję poczytać a dopiero potem oceniać kto jest "ofiarą mediów". Pigułki "po" zawierają hormony takie jak pigułki antykoncepcyjne i nie mają wpływu na ciążę od momentu zagnieżdżenia zarodka. Pigułki takie jak RU486 (a o takich mowa w artykule) to zupełnie co innego (nie dozwolone w Polsce). One z kolei blokują produkcję hormonów odpowiedzialnych za prawidłowy przebieg ciąży.
Jakie to"dobro" dla nieodpowiedzialnych panów. Kobieta informuje go że oczekuje narodzin jego dziecka,on jej podaje pigułkę bez jej wiedzy,bo przecież nie chciał dziecka i już po sprawie bo nie ma dziecka.Można do woli,bez następstw i ograniczeń. Taka atrapa męskiego raju na ziemi.
Czyli według Ciebie nieodpowiedzialnym facetom wolno krzywdzić kobiety i dzieci, a lekarze i aptekarze mają do tego przykładać rękę... Wiele to mówi o Tobie.
@agnostos 2015-03-21 15:45 Na tym przypadku widać dowodnie jak agnostycyzm niszczy ludzkie sumienie i pozbawia elementarnego zdrowego rozsądku prowadząc do ideologicznego zacietrzewienia.
@jasiek Agnostos tłumaczy się z greckiego jako nieznany. Skąd wnioskujesz na podstawie mojej krótkiej wypowiedzi, że jestem agnostykiem, mam zniszczone sumienie, pozbawiony jestem zdrowego rozsadku i do tego ideologicznie zacietrzewiony. Skłaniasz mnie do reflekcji, bo dotąd tak źle siebie nie postrzegałem...
Ja jednego nie rozumiem. Jeżeli zrobiłaby to kobieta w 5 alb 10 tygodniu albo w 12 to co? Znaczy, że facet dostał 6 lat a ona gdyby zrobiła TO SAMO by była wolna? Gdzie równość wobec prawa?
No własnie ale co zrobił?- skorzystał tylko z prawa, które ma Matka a jemu sorry czemu nie wolno? Przecież to nie jest zabójstwo, morderstwo odebranie życia to "prawo" - dlaczego Matka ma prawo a Ojciec nie? hmmm? Poza wszystkim każde prawo czysto ludzkie jest idiotyczne - tylko Bóg może dać prawa które są logiczne i dobre.
Problem w tym, że on nie tylko zabił swoje dziecko, ale także spowodował rozstrój zdrowia tej kobiety, a nawet naraził ją na utratę życia. I prawdopodobnie za to został skazany.
Tylko 6 lat... Ale dlaczego nie dożywocie? Prokurator żądał tylko siedmiu lat a nie 15-stu jak przewiduje tamtejsze prawo... Pewnikiem niedoszły ojciec dowiódł że jego głupota jest dziedziczna... Ale skoro dziecko nie miało prawa żyć w związku z tą jego głupotą to jakie prawo ma ten pan?
Argumenty przeciwko tabletce po w świetle pseudo artykułu( ,,agitce,,) żadne ,to mężczyzna z kobietą, ewentualnie kobieta decydują o zastosowaniu tabletki i to w określonych sytuacjach -gwałt ,pęknięta prezerwatywa itp. Prawdziwi katolicy słuchający biskupów (jak Duda) ,ks. Oko ,Terlikowskiego niech nie zażywają tabletki , a reszta wolnych ludzi niech ma wybór!!!
Pani Anajo - dziękuję za rozsądny głos. Z pobieżnej lektury wypowiedzi różnych lekarzy czuję różnicę działania owej pigułki w zależności od momentu cyklu. Niezależnie od tego sugerowane w artykule zagrożenie pigułkami "po" dla 12 tygodniowego płodu jest po prostu świadomym podpieraniem swojego poglądu fałszywymi argumentami, co budzi mój sprzeciw, bo na takie manipulacje mam alergię, niezależnie od tego, kto jest jej autorem.
Rafał, a też wiem, że to inny specyfik, ale sytuacja może być podobna. Wyobraź sobie taką analogiczną sytuację: Dwójka młodych ludzi po nieodpowiedzialnie spędzonej nocy zastanawia się co by było gdyby "wpadli". Dziewczyna stwierdziłaby: "trudno, zaszłam w ciążę, to urodzę". Chłopak myśli - "o nie! tylko nie to!", ale głośno tego nie mówi, tylko wychodzi "zrobić zakupy". Kupuje oprócz owoców i mleka pigułkę "dzień po". Udaje miłego i robi na śniadanie koktajl z zabójczą wstawką. Podaje niczego nieświadomej dziewczynie i zadowolony. Ona nawet nie wie co zjadła, choć możliwe jest to, że straci dziecko.
Bardzo podoba mi się ten artykuł. Podobno pigułka ta działa skutecznie do 72 godzin po odbyciu stosunku. Z tego artykułu wynika że nawet działa w 12 tygodniu ciąży. Lepszej reklamy specyfiku jeszcze nie widziałem, powinniście dostać co najmniej Nobla.
A teraz wyobrażmy sobie, że kobieta bierzę tę pigułkę z własnej woli, ale wbrew woli ojca dziecka. Czy również ją skazanoby jak tego mężczyznę z newsa, kazano płaci odszkodowanie? Na pewno nie. Ciekawe. Taka to "równość".
nixt "A teraz wyobrażmy sobie, że kobieta bierzę tę pigułkę z własnej woli, ale wbrew woli ojca dziecka. Czy również ją skazanoby jak tego mężczyznę z newsa, kazano płaci odszkodowanie? Na pewno nie. Ciekawe. Taka to "równość"." czytaj uważniej, nixt. skazany facet naraził zdrowie i życie kobiety, podając jej tabletkę. za to został skazany. poza tym spowodował poronienie, bo podał tabletke w 12stym tygodniu ciąży, a nie takie jest jej 'wskazane' zastosowanie.
a kogo w tym państwie obchodzi, że jest to furtka do nadużyć. Ważne, że jest to sposób abyśmy się pozabijali nawzajem. Polak ma być głupi czemu sprzyja poziom edukacji, chory czemu sprzyja system "ochrony" zdrowia no i biedny. A najważniejsze to umrzeć przed emeryturą.
Ważne trzeba zakazać jeszcze witaminy c, Cebuli zwyczajnej i wielu ziół. One też mogą zostać wykorzystane do przerwania ciąży a z tym się nie godzimy !!!!
Czytam te wszystkie komentarze na Facebooku. Wielkie oburzenie. Przeglądam zdjęcia profilowe, tych najbardziej agresywnych dziewczyn i doszedłem do wniosku że mają problem. Walczą z antykoncepcją, lecz ich twarze same za takową robią.
W komentarzach wywołał się spór o to jak działa pigułka "po" podana we "właściwym" lub "niewłaściwym" momencie w zestawieniu z działaniem typowej pigułki poronnej. Istotą problemu jest to z jakimi intencjami zażywany jest ten preparat. A intencją jest POZBYCIE SIĘ dziecka. I nieważne jest czy dziecko (ciąża) już się rozwija, czy dopiero ma się zagnieździć w macicy.
do @Tomek "Zwykle do zapłodnienia dochodzi kilka dni po stosunku" Skąd ten pomysł? Jeżeli stosunek odbywa się w czasie owulacji, do zapłodnienia może dojść natychmiast. Jeżeli stosunek odbył się na kilka dni przed owulacją, wówczas żywotne plemniki mogą dożyć do momentu owulacji i może dojść do zapłodnienia.
Mogą być na receptę byle by lekarz nie zasłaniał się klauzurą sumienia. Nie powinno się mieszać medycyny z religią,tak nie robi się w ŻADNYM cywilizowanym kraju. Jeżeli są UDOKUMENTOWANE przeciwwskazania dla danej kobiety to inna sprawa,a inna gdy lekarz po prostu nie chce bo religia przepisać jej takowej tabletki. :/
Który to kraj jest taki CYWILIZOWANY? Wlk. Brytania, gdzie katolik ie może być premierem? Francja, która wyzyskiwała kolonie w Afryce? Holandia, skąd uciekają seniorzy? Dania, w której zanotowano największą przemoc wobec kobiet? Jak poszukać to w każdym kraju coś się znajdzie. A wiesz, że szpitalnictwo rozwinęło właśnie dzięki religii?
"A wiesz, że szpitalnictwo rozwinęło właśnie dzięki religii?". Tak, przykłady pierwszych "szpitali" mamy już w ST w związku z chorymi na trąd. Tylko mało tam danych nt. "personelu" :). Później wojny religijne więc siłą rzeczy coś z tymi rannymi trzeba było robić :) Super przykład, z niecierpliwością czekam na następne.
Zawarty w tabletce "po" hormon może zahamować owulację, jeśli tabletka została przyjęta jeszcze przed jajeczkowaniem. Dodatkowo hormony, niezależnie od tego, kiedy została przyjęta tabletka, wywołują zmiany w błonie śluzowej macicy, utrudniając implantację zarodka. Escapelle lub Postinor duo nie zadziałają, jeśli doszło już do zagnieżdżenia zarodka. Przy czym warto zaznaczyć, że tabletka "po" nie ma w takim przypadku działania poronnego - tłumaczy doktor Barbara Grzechocińska, ginekolog endokrynolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Tabletki z levonorgestrelem nie będą skuteczne, jeśli proces implantacji zarodka już się rozpoczął.
Błagam ludzie nie róbcie z siebie imbecyli bo jak czytam nie które komentarze to ja nie mam pojęcia skąd bierzecie takie poryte wnioski że to tabletki poronne. Wystarczy w google wpisać co nawet dziecko potrafi zrobić. Uspokójcie się,nie żyjemy w średniowieczu gdzie dostęp do takiej wiedzy jest ograniczony. Na prawdę poczytajcie a potem piszcie. Bo z tego co widzę to jak dzień "po" to zabija,to wychodzi na to że dzień "przed" też bo plemnik wnioskując z wypowiedzi nie których to już człowiek. ;/
a jak ktoś się naje apapu bez opamiętania to zakazać sprzedaży bez recepty, jakby ja zrzucił ze schodów to zakazać instalowania schodów w domach. To się nazywa propaganda a nie logiczne wyciąganie wniosków!
Środki przeciwbólowe z definicji mają pomagać i ich zażywanie nie jest złe. Natomiast NADUŻYWANIE, czy zażywanie w dużej ilości w celu zaszkodzenia sobie jest grzechem przeciw V przykazaniu. Pigułki "po" z definicji są złe. Nie mieszaj więc pojęć. Nóż, młotek, śrubokręt mają swoje konkretne DOBRE przeznaczenie, ale można też nimi kogoś zabić. Inne rzeczy (np. pistolet, broń atomowa, pigułki poronne) służą tylko i wyłącznie do zabijania.
Krc3b3lowa Poc582udniaIc59bka spc3b3c5banic582am sic499 z odpowiedzic485, ale moc5bce prydza sic499 innym dziewczynom, a Ty najwyc5bcej potwierdzisz, a moc5bce podzielisz sic499 swoimi odczuciami. Ksic485c5bckowo wyglc485da, to tak, c5bce gin wkc582ada spiralc499 do macicy przez pochwc499 i ujc59bcie kanac582u szyjki macicy, uc5bcywajc485c do tego specjalnej prowadnicy. Podczas zakc582adania wkc582adka w prowadnicy jest zc582oc5bcona, w macicy przybiera ponowni ksztac582t litery T. Jec59bli chodzi o odczucia, to niektc3b3re kobiety odczuwajc485 nieprzyjemne bc3b3le skurczowe podczas zakc582adania wkc582adki niestety wc582asnymi doc59bwiadczeniami w tym wzglc499dzie podzielic487 sic499 nie mogc499.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
A czy wie Pan Rafał na jakim poziomie jest aktualnie świadomość społeczeństwa? Jak przebiega edukacja seksualna w domach i w szkole?
Bardzo łatwo jest połknąć tabletkę, to takie proste... Nikt nie mówi o konsekwencjach fizycznych i przede wszystkim psychicznych dla tej dziewczyny. Bo..."CO ma wspólnego opisywana sytuacja z pigułkami "dzień po"?" !!
Własnie o to "w najgorszym wypadku" chodzi. Dla mnie jest jasne, że to są dwa różne rodzaje pigułek - ale oba prowadzą do, jak to się ładnie nazywa, usunięcia ciąży. Co za różnica, czy zabijamy dziecko w 12 tygodniu, czy "tylko" nie dopuszczamy do zagnieżdżenia? Więc dlaczego pigułki "dzień po" mają być ogólnie dostępne, a za podanie pigułki poronnej później (12 tydzień to dla niektórych i tak świetny czas do usunięcia, bo to przecież "jeszcze nie dziecko!") jest się karanym?
Wymowa tego artykułu jest jasna i nie ma co się czepiać o rodzaje pigułek.
No właśnie nie. Pigułki poronne działają zawsze prowadząc do poronienia a część pigułek "po" (przeciwko którym nastawia nas ten artykuł: "Wciąż chcecie tych pigułek bez recepty?") nie ma takiego działania bo nie utrudnia implantacji a więc nie wpływa na ciążę. Już podrzuciłem w tym wątku link to artykułu, który mówi że KK dopuszcza takie środki np. w przypadku ofiar gwałtów.
Wiele ma wspólnego o czym poinformowali cię inni.
Ja tylko dodam, ze ten artykuł pomógł ujawnić braki w samodzielnym myśleniu, oraz rozumowym czytaniu u jednostek Tobie podobnych.
To taki ciekawy dodatek :)
Nie ma bardziej zabójczej broni niż strzęp wiedzy w rękach głupca.
Tak. To o Tobie ciekawy.
Gdyby to była prawda to nie powinieneś nas już katować swoimi frazesami na tym łez padole.
> Te pigułki do tego właśnie służą, inaczej nie byłyby "po" tylko przed.
Rozróżnijmy pigułki wczesnoporonne (o które prawdopodobnie chodzi w artykule) od środków "po" (do których nawiązuje tytuł). To "po" w nazwie odnosi się do stosunku a nie zapłodnienia, bo główne działanie środków "po" to niedopuszczenie do zapłodnienia (do którego dochodzi zwykle kilka dni po stosunku). Niektóre środki mają także mniej lub bardziej potwierdzony negatywny wpływ na zagnieżdżanie się zarodka i to ta sprawa budzi kontrowersje, ale - jak już pisałem - nie dotyczy to wszystkich środków.
Szczególnie bagnet ma wiele zastosowań. Codziennie rano mój bagnet zakładam na AK47 i kroję sobie chleb.
Tabletki z levonorgestrelem nie będą skuteczne, jeśli proces implantacji zarodka już się rozpoczął.
http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/antykoncepcja/tabletka-po-jak-dzialaja-ile-kosztuja_41734.html
Pozdrawiam i następnym razem radzę poczytać na necie a nie się wymądrzać
Kobieta informuje go że oczekuje narodzin jego dziecka,on jej podaje pigułkę bez jej wiedzy,bo przecież nie chciał dziecka i już po sprawie bo nie ma dziecka.Można do woli,bez następstw i ograniczeń.
Taka atrapa męskiego raju na ziemi.
Wiele to mówi o Tobie.
Na tym przypadku widać dowodnie jak agnostycyzm niszczy ludzkie sumienie i pozbawia elementarnego zdrowego rozsądku prowadząc do ideologicznego zacietrzewienia.
Agnostos tłumaczy się z greckiego jako nieznany. Skąd wnioskujesz na podstawie mojej krótkiej wypowiedzi, że jestem agnostykiem, mam zniszczone sumienie, pozbawiony jestem zdrowego rozsadku i do tego ideologicznie zacietrzewiony. Skłaniasz mnie do reflekcji, bo dotąd tak źle siebie nie postrzegałem...
Jasiu znowu "oberwał" rykoszetem, który to już raz?
Mam nadzieję że kolega nie nudzi się w tym Sevres pod Paryżem :)
Przecież to nie jest zabójstwo, morderstwo odebranie życia to "prawo" - dlaczego Matka ma prawo a Ojciec nie? hmmm?
Poza wszystkim każde prawo czysto ludzkie jest idiotyczne - tylko Bóg może dać prawa które są logiczne i dobre.
Z tego artykułu wynika że nawet działa w 12 tygodniu ciąży. Lepszej reklamy specyfiku jeszcze nie widziałem, powinniście dostać co najmniej Nobla.
"A teraz wyobrażmy sobie, że kobieta bierzę tę pigułkę z własnej woli, ale wbrew woli ojca dziecka. Czy również ją skazanoby jak tego mężczyznę z newsa, kazano płaci odszkodowanie? Na pewno nie. Ciekawe. Taka to "równość"."
czytaj uważniej, nixt. skazany facet naraził zdrowie i życie kobiety, podając jej tabletkę. za to został skazany. poza tym spowodował poronienie, bo podał tabletke w 12stym tygodniu ciąży, a nie takie jest jej 'wskazane' zastosowanie.
Przemyśl jeszcze raz to co napisał nixt.
Szczegolnie za naruszenie godnosci osobistej.
"Zwykle do zapłodnienia dochodzi kilka dni po stosunku" Skąd ten pomysł? Jeżeli stosunek odbywa się w czasie owulacji, do zapłodnienia może dojść natychmiast. Jeżeli stosunek odbył się na kilka dni przed owulacją, wówczas żywotne plemniki mogą dożyć do momentu owulacji i może dojść do zapłodnienia.
Później wojny religijne więc siłą rzeczy coś z tymi rannymi trzeba było robić :)
Super przykład, z niecierpliwością czekam na następne.
Tabletki z levonorgestrelem nie będą skuteczne, jeśli proces implantacji zarodka już się rozpoczął.
http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/antykoncepcja/tabletka-po-jak-dzialaja-ile-kosztuja_41734.html
Błagam ludzie nie róbcie z siebie imbecyli bo jak czytam nie które komentarze to ja nie mam pojęcia skąd bierzecie takie poryte wnioski że to tabletki poronne. Wystarczy w google wpisać co nawet dziecko potrafi zrobić. Uspokójcie się,nie żyjemy w średniowieczu gdzie dostęp do takiej wiedzy jest ograniczony. Na prawdę poczytajcie a potem piszcie. Bo z tego co widzę to jak dzień "po" to zabija,to wychodzi na to że dzień "przed" też bo plemnik wnioskując z wypowiedzi nie których to już człowiek. ;/
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.