Brakuje mi tu jeszcze jednej opcji wyboru: Chciałem/chciałam, ale było to niemożliwe, gdyż pracuję/uczę się do 18, a droga krzyżowa w okolicznych parafiach jest o 17. Podobnie jak Roraty, nabożeństwa majowe czy nabożeństwa różańcowe.
A potem zdziwienie, że uczestniczą nich głównie emerytki i ewentualnie też dzieci z podstawówek. To wynika z tego, że o takiej porze głównie one mają czas. Młodzież ucząca się i ludzie pracujący o tej porze sa jeszcze poza domem lub docierają do domu.
@W. Widzę, że łatwio kapią Ci z klawiatury słowa osądzające innych. Otóż dla Twojej wiadomości: jestem lekarzem, pracuję teoretycznie do 18, a praktycznie do 19 lub dłużej (za co nikt mi nie płaci, po prostu staram się nie odmówić nikomu pomocy). I naprawdę nie mam jak dotrzeć na wspomniane nabożeństwa. Więc wstrzymaj się z pochopnym ocenianiem mnie. Z ks.proboszczem owszem, zdarzyło mi się poruszyć ten temat. Ale "ludzie są już przyzwyczajeni i trudno to zmieniać".
Do redakcji GN:Może poruszycie kiedyś tę kwestię szerzej.Wierzę, że takich osób jak ja jest więcej. Bo skoro rekolekcje wielkopostne da się zrobić o 20, to dlaczego nie inne kościelne eventy;)
Ależ tutaj nikt się nie tłumaczy. Ilse zauważył tylko, że nie ma odpowiedzi, która by pasowała do jego sytuacji. Jest "nie i nie zamierzam", a nie ma "nie, bo nie mam możliwości".
Dla chcącego nic trudnego, tyle, że takie wyjście w czasie pracy na Drogę Krzyżową może skończyć się dla niejednego dyscyplinarnym zwolnieniem.
Miałem ten sam problem, pracując w piątki do godziny 20. Księża tego nie rozumieją, bo ich życie pod względem materialnym całkiem odbiega od życia przeciętnego parafianina. Udało mi się pójść na to nabożeństwo tylko raz: w sobotę (upatrzyłem taką możliwość). Krótkowzroczność księży powoduje wzrastanie "pokolenia bez potrzeby Boga". Ja wiem, że ich pokolenia to nie dotknie, ale następcy będą mieli bardzo ciężko przez obecne zaniedbania.
Jeśli już rzeczywiście nie masz innej możliwości, a wiem, że tak może być, zawsze możesz sam odprawić sobie drogę krzyżową w sobotę (lub w inny dzień).... Jeśli byłby problem z własnym komentarzem do stacji, można kupić jakąś książkę lub... pogrzebać w sieci. Potem można pójść do kościoła (zakładam, że jest otwarty...) i przechodząc od stacji do stacji samodzielnie przejść przez to nabożeństwo. Zawsze jakieś wyjście...
Ja mam to szczęście, że mieszkam w Piekarach Śl. i należę do Bazyliki Piekarskiej a tam Droga Krzyżowa była co tydzień w piątek o godz.16-stej dla dzieci, o 17.15 dla dorosłych jak również w każdą sobotę o 10.45 na piekarskiej Kalwarii. Byłam co tydzień na Drodze Krzyżowej tak jak sobie postanowiłam na początku wielkiego postu.
Zawsze można odmówić Drogę Krzyżową w domu, jeżeli nie ma się możliwości iść do kościoła. Samemu porozważać stacje Męki Pańskiej. Polecam. Wesołych Świąt Wszystkim.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Podobnie jak Roraty, nabożeństwa majowe czy nabożeństwa różańcowe.
A potem zdziwienie, że uczestniczą nich głównie emerytki i ewentualnie też dzieci z podstawówek. To wynika z tego, że o takiej porze głównie one mają czas. Młodzież ucząca się i ludzie pracujący o tej porze sa jeszcze poza domem lub docierają do domu.
Podobno przysłowia to mądrość ludu:
"Tylko winny się... " ;-)
"Dla chcącego nic... " ;-)
Przecież takie usprawiedliwianie to największa zaraza wśród katolików... myślę, że diabełek uwielbia to! Przykre ale prawdziwe!
Widzę, że łatwio kapią Ci z klawiatury słowa osądzające innych. Otóż dla Twojej wiadomości: jestem lekarzem, pracuję teoretycznie do 18, a praktycznie do 19 lub dłużej (za co nikt mi nie płaci, po prostu staram się nie odmówić nikomu pomocy). I naprawdę nie mam jak dotrzeć na wspomniane nabożeństwa. Więc wstrzymaj się z pochopnym ocenianiem mnie.
Z ks.proboszczem owszem, zdarzyło mi się poruszyć ten temat. Ale "ludzie są już przyzwyczajeni i trudno to zmieniać".
Do redakcji GN:Może poruszycie kiedyś tę kwestię szerzej.Wierzę, że takich osób jak ja jest więcej. Bo skoro rekolekcje wielkopostne da się zrobić o 20, to dlaczego nie inne kościelne eventy;)
Dla chcącego nic trudnego, tyle, że takie wyjście w czasie pracy na Drogę Krzyżową może skończyć się dla niejednego dyscyplinarnym zwolnieniem.
Księża tego nie rozumieją, bo ich życie pod względem materialnym całkiem odbiega od życia przeciętnego parafianina.
Udało mi się pójść na to nabożeństwo tylko raz: w sobotę (upatrzyłem taką możliwość).
Krótkowzroczność księży powoduje wzrastanie "pokolenia bez potrzeby Boga". Ja wiem, że ich pokolenia to nie dotknie, ale następcy będą mieli bardzo ciężko przez obecne zaniedbania.
Jeśli byłby problem z własnym komentarzem do stacji, można kupić jakąś książkę lub... pogrzebać w sieci.
Potem można pójść do kościoła (zakładam, że jest otwarty...) i przechodząc od stacji do stacji samodzielnie przejść przez to nabożeństwo.
Zawsze jakieś wyjście...
Pozdrawiam...
...i życzę odnalezienia zmartwychwstałego Pana.
a gdzie msza o 20 dla pracujących?
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.