Uważam, że zachowanie pana Stefana Niesiołowskiego wobec pani Ewy Stankiewicz było zdecydowanie nie poprawne. Jako polityk, osoba publiczna i dobrze wychowana powinien na spokojnie powiedzieć, że nie chce rozmawiać. Niestety w moim odczuciu bardzo agresywnie się zachował wobec pani Ewy Stankiewicz, zdecydowanie przekroczył granice moralne.
Nie ma to jak ankieta z tezą. Czytając komentarze na dowolnym portalu, gdzie zamieszczono artykuł o tej całej sytuacji, powinno się dodać przynajmniej jeszcze opcję:
"było niedopuszczalne, w tym samym stopniu, co zachowanie Ewy Stankiewicz"
To, że Niesiołowskiemu puściły nerwy pod wpływem sytuacji (trudno się dziwić, biorąc pod uwagę tłum z szubienicami blokujący wyjście) i zachował się karygodnie, co jest niedopuszczalne same w sobie, w żaden sposób nie zwalania z winy tej prowokatorki. Chyba że ktoś mnie przekona, że szczerze oczekiwała od niego normalnej rozmowy w tych warunkach, i że wcale nie chciała go sprowokować, przez blisko minute zadając mu pytania mimo jego wyraźnej niechęci.
Co jak co, ale pani Stankiewicz się zachowała na poziomie dziennikarzyn z "Faktu" (co, zaznaczam, Niesiołowskiego wcale nie tłumaczy).
Przecież marszałek sejmu (z PO) zarządziła otoczenie sejmu barierkami, więc to PO zamknęło wszystkich w budynku i poseł, o którym mówimy powinien mieć pretensję do marszałka sejmu.
Warto zauważyć, że w polskim prawie karnym pozbawienie kogoś wolności - a tak jest, gdy nie pozwala mu się opuścić miejsca, w którym przebywa - jest karalne. Solidarność łamie prawo. Wiecej, jej szef, pan Duda, chwalił się w telewizji, że politycy powinni się cieszyć, ze tylko to ich spotkało. Moim zdaniem za takie groźby Duda powinien stanąć przed sądem.
Tendencyjny sondaż. Dlaczego brak pytania o rolę dziennikarki, której jedynym celem było sprowokowanie polityka? Czy jesteście w tej redakcji ślepi? Nie widzicie jak się zachowują wyznawcy pis? Jak płoną żądzą podpalenia tego kraju?
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Jako polityk, osoba publiczna i dobrze wychowana powinien na spokojnie powiedzieć, że nie chce rozmawiać. Niestety w moim odczuciu bardzo agresywnie się zachował wobec pani Ewy Stankiewicz, zdecydowanie przekroczył granice moralne.
"było niedopuszczalne, w tym samym stopniu, co zachowanie Ewy Stankiewicz"
To, że Niesiołowskiemu puściły nerwy pod wpływem sytuacji (trudno się dziwić, biorąc pod uwagę tłum z szubienicami blokujący wyjście) i zachował się karygodnie, co jest niedopuszczalne same w sobie, w żaden sposób nie zwalania z winy tej prowokatorki. Chyba że ktoś mnie przekona, że szczerze oczekiwała od niego normalnej rozmowy w tych warunkach, i że wcale nie chciała go sprowokować, przez blisko minute zadając mu pytania mimo jego wyraźnej niechęci.
Co jak co, ale pani Stankiewicz się zachowała na poziomie dziennikarzyn z "Faktu" (co, zaznaczam, Niesiołowskiego wcale nie tłumaczy).
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.