Na stację w Gliwicach wbiegają gazeciarze krzycząc, że to początek wojny. W Legnicy dosiada się rosyjski żołnierz z kałasznikowem. Ten pociąg zabiera wszystkich. Z przeszłości i teraźniejszości. Dlatego kupiliśmy bilety, żeby nim jechać 11 czerwca na trasie Kraków–Berlin. fot. Roman Koszowski