W Katmandu, stolicy Nepalu. jeszcze pół wieku temu niewiele się działo. Zmiany przyszły wraz z pokoleniem dzieci kwiatów, dla których Nepal stał się ziemią obiecaną. Przyciągał magnetyzm Wschodu, aura buddyjskich modlitewnych młynów i woń kadzideł wypełniająca stolicę. Ten klimat czuć tutaj do dziś. Przystrojone kolorowymi chorągiewkami labirynty wąskich uliczek tętnią życiem, na horyzoncie widnieje szczyt Nagarjun, a mural w jednym z lokali upamiętnia Pasang Lamu, pierwszą kobietę Szerpów, która zdobyła Mount Everest, ponosząc tam śmierć w kwietniu 1993 r. – Teraz to całkiem inne miasto – mówią mieszkańcy, żartując, że NEPAL to znaczy Never Ending Peace And Love (niekończący się pokój i miłość). Kościół katolicki w Nepalu rozwija się zaledwie od 60 lat. Nepal jest wikariatem apostolskim.